Po nieukończonym wyścigu o Grand Prix Kataru, kolejna – druga runda sezonu odbywająca się na torze w Austin, przyniosła zawodnikowi zespołu LCR Honda MotoGP pierwsze punkty. Solidna jazda, pozwoliła Stefanowi Bradlowi na zajęcie bardzo dobrego, czwartego miejsca.
Punktualnie o 14:00 miejscowego czasu, w ciepłych ale mocno niepewnych warunkach (zanosiło się na deszcz) rozpoczęły się zmagania o Red Bull Grand Prix of the Americas. Marc Marquez sięgnął po drugie z rzędu zwycięstwo, wyprzedzając na mecie Daniego Pedrosę i Andreę Dovizioso. Zawodnik zespołu LCR Honda, Stefan Bradl – który ruszał do wyścigu z trzeciego pola – dał z siebie maksimum i przez długi czas walczył o podium. Choć wyciskał ostatnie soki ze swojej RC213V by zdobyć trzecie miejsce, problemy z przednią oponą uniemożliwiły mu ukończenie, liczącego 21-okrążeń, wyścigu za duetem Repsol Hondy.
„Przede wszystkim, ten wyścig był nieco dziwny z Lorenzo popełniającym false-start, a ja na samym początku nie mogłem złapać swojego rytmu. Musiałem walczyć z Rossim i zawodnikami Ducati na pierwszych okrążeniach, przez co straciłem trochę czasu by uzyskać odpowiednie tempo.” – powiedział Stefan Bradl. „Po tym jednak mogłem jechać szybciej, ale szczerze mówiąc, mieliśmy spore kłopoty z przednią oponą, która zużyła się niezwykle szybko. Musiałem zwolnić i nie byłem w stanie na sam koniec złapać Dovizioso. Zużycie opon przez cały weekend nie sprawiało nam problemu, jednak w wyścigu wielu zawodników miało podobne kłopoty. Poczułem dziś zapach podium i ciężko zaakceptować w takiej sytuacji czwarte miejsce, ale możemy być zadowoleni, ponieważ wykonaliśmy naprawdę dobrą pracę.” – zakończył swoją wypowiedź.
informacja prasowa