Dziś odbył się pierwszy dzień treningów i kwalifikacji przed sobotnimi wyścigami inaugurującymi sezon MŚ w seriach produkcyjnych World Superbike i World Supersport, które odbędą się na torze Losail w Katarze. Od tego roku do rywalizacji powróciły fabryczne zespoły japońskich rzędowych czwórek, czyli Suzuki i Yamaha, które zapowiadają ostrą walkę o prymat z nowym twinem Ducati, dosiadanym przez Mistrza Świata, James’a Toselanda.
Przeprowadzone w poprzedni weekend testy potwierdziły, że bolońska fabryka będzie miał bardzo trudne zadanie w tym roku. Podobnie było i dziś, gdyż prowizoryczne pole position zajmuje dosiadający nowego Suzuki GSXR 100 K5, 34-letni Australijczyk Troy Corser, który uzyskał czas 2:01.244. Za nim są Hiszpan Jose Luis Cardoso na YZF R1 z czasem 2:01.388 oraz Francuz Regis Laconi z zespołu XeroX Ducati, który wykręcił 2:01.980.
Dzisiejsze sesje odbywały się w zaskakująco zmiennych warunkach. Poranny trening wolny zaskoczył wszystkich obfitym deszczem, czego efektem był znikomy procent aktywności zespołów. Podczas 60 minut, kiedy zawodnicy mogli wyjechać na tor, przejechano w sumie (!) 32 okrążenia, a na tor wyjechało zaledwie ośmiu kierowców. „Nie było żadnego sensu wyjeżdżać dziś rano,” komentował Corser. „Jedyne co mogliśmy wtedy osiągnąć to zużycie kilku opon i ewentualny dzwon. Ten tor jest bardzo trudny, gdy jest suchy, bo przyczepność jest tylko na wąskim jego fragmencie, a mokry się robi po prostu tragiczny.”
Przed pierwszą sesją kwalifikacyjną nad obiektem świeciło już słońce i asfalt szybko wysychał. Zawodnicy kręcili czasy zbliżone do tych, jakie osiągali podczas testowego weekendu zaś najszybciej po torze poruszał się Troy. „Przygotowaliśmy na dziś ustawienia wypracowane podczas weekendowych testów i pracowaliśmy jedynie nad różnymi ustawieniami map zapłonu,” opisywał pracę swojego teamu Australijczyk. „Nie starałem się jechać na 100%. Myślę, że podobne czasy są możliwe podczas wyścigu. Wiem, że jeśli będę musiał, to jestem w stanie jechać szybciej, wiec zobaczymy co przyniesie jutro. Najważniejsze to stanąć w pierwszym rzędzie, gdyż na tym torze jest ciężko wyprzedzać.”
Wyniki pierwszej sesji kwalifikacyjnej World Superbike:
1. Troy Corser (Suzuki) 2:01.244
2. Jose Luis Cardoso (Yamaha) 2:01.388
3. Regis Laconi (Ducati) 2:01.980
4. Sebastien Gimbert (Yamaha) 2:02.217
5. Max Neukirchner (Honda) 2:02.236
6. Yukio Kagayama (Suzuki) 2:02.284
7. Chris Vermeulen (Honda) 2:02.469
8. Pierfrancesco Chili (Honda) 2:02.507
9. Noriyuki Haga (Yamaha) 2:02.687
10. James Toseland (Ducati) 2:02.754
Wymiennie z WSBK na torze pojawiały się najszybsze motocykle klasy World Supersport, w której po raz pierwszy w historii wystartuje polski zawodnik, Paweł Szkopek, reprezentujący barwy czeskiego zespołu K+L Intermoto. Polak, podobnie jak wielu zawodników, przeżywał ciężkie chwile na torze w Katarze, walcząc z bardzo szybko zużywającymi się oponami. Jednak progres Pawła jest bardzo widoczny i nastraja wielu kibiców w Polsce optymizmem. W dzisiejszych treningach Szkopek zajął 10. miejsce, poprawiając swój czas z testów o prawie 1.5 sekundy, by w pierwszej sesji kwalifikacyjnej wykręcić 2:08.169, co dało mu 14. lokatę.
Kwalifikacje wygrał, świetnie spisujący się na torze Losail, Sebastien Charpentier, który jeździ w teamie Winston Ten Kate Honda. Francuz uzyskał rewelacyjny czas 2:03.841 i wyprzedził swojego kolegę z zespołu, Japończyka Katsuaki Fujiwarę (2:04.808) oraz włoskiego ex-kierowcę Harrisa WCM, Michela Fabrizio (2:08.909).
Wyniki pierwszej sesji kwalifikacyjnej World Supersport:
1. Sebastien Charpentier (Honda) 2:03.841
2. Katsuaki Fujiwara (Honda) 2″04.808
3. Michel Fabrizio (Honda) 2:04.909
4. Fabien Foret (Honda) 2:05.006
5. Kevin Curtain (Yamaha) 2:05.196
6. Christophe Cogan (Suzuki) 2:06.364
7. Broc Parkes (Yamaha) 2:06.436
8. Stephane Chambon (Honda) 2:06.597
9. Gianluca Nannelli (Ducati) 2:07.438
10. Tatu Lauslehto (Honda) 2:07.454
…
14. Paweł Szkopek (Honda) 2:08.169