Pol Espargaro (GasGas Tech3) postanowił sprawić niespodziankę swojej drużynie, i pojawił się w ten weekend w Assen. Przypomnijmy, że Hiszpan szykuje się do powrotu na motocykl MotoGP, po wywrotce w pierwszym Grand Prix tego sezonu, w Portugalii, gdzie złamał aż osiem kości, w tym szczękę, dwa żebra i trzy kości w plecach. Mistrz świata Moto2 sprzed 10 lat zapowiada powrót na GP Wielkiej Brytanii, za 5 tygodni.
„Czuję się świetnie, nie tak świetnie jakbym się ścigał, to na pewno. Modliłem się o to cały miesiąc, by ścigać się na Sachsenringu i tutaj w Assen, ale kontuzja nie jest jeszcze w pełni wyleczona, bym mógł się ścigać z tymi chłopakami. Z obecnym poziomem MotoGP, musisz być w pełni zdrowy, by móc się ścigać. Tak czy inaczej, czuję się teraz niesamowicie, po trzech miesiącach, które mam za sobą.”
„Kiedy się ścigasz, wiesz, że takie rzeczy mogą się stać, akceptujesz to. Kiedy takie coś się wydarzy, nie możesz cofnąć czasu, musisz ciągle iść do przodu. To były ciężkie dni, dużo bólu, dużo bólu nie tylko fizycznego, ale też psychicznego. Na szczęście były przy mnie moja żona i córeczki, które bardzo mnie wspierały i pomagały mi, kiedy byłem „super” smutny; zawsze ze mną były. Jestem szczęściarzem. Po wywrotce, wracam tu po trzech miesiącach, podczas gdy lekarze mówili o 6-7 miesiącach, mam sporo szczęścia.”
„Właściwie to było lepiej niż się spodziewałem, spodziewałem się, że będę odczuwał jeszcze trochę bólu. Z pewnością to nie to samo co na motocyklu MotoGP, mogłem jeździć w Aragon, ale nie mogę jeździć tutaj, w Assen. Różnic pomiędzy motocyklami MotoGP, a motocyklami drogowymi jest całkiem sporo. Tak czy inaczej, moje odczucia były naprawdę dobre, więc… Jeśli nic się nie zmieni, i rekonwalescencja będzie postępować tak, jak tego oczekujemy, powinienem tam być po letniej przerwie. Wszyscy doktorzy, ci z Austrii, a w szczególności Dr. Charte i lekarze z Dorny powiedzieli mi, że na 99% będę w Silverstone, nie mogę się doczekać.”
Źródło: motogp.com