Dla tych, którzy interesują się Formułą 1 nie trzeba mówić, że podczas tegorocznych testów w Jerez zespół Renault pojawił się na torze bez logo hiszpańskiego giganta telefonicznego.
Pomimo tego, że Renault chce odnowić umowę sponsorską, nieobecność TelefDla tych, którzy interesują się Formułą 1 nie trzeba mówić, że podczas tegorocznych testów w Jerez zespół Renault pojawił się na torze bez logo hiszpańskiego giganta telefonicznego.
Pomimo tego, że Renault chce odnowić umowę sponsorską, nieobecność Telefonicki sugeruje zamieszanie z obu stron, ponieważ inny główny sponsor widniał na bolidzie.
Telefonica i ich mobilny oddział Movistar przez wiele lat sponsorowały teamy we wszystkich 3 klasach motocyklowych mistrzostw świata, jednak później skierowała swoje wszystkie siły do Renault – głównie z powodu narodzin hiszpańskiego bohatera, jakim stał się Fernando Alonso po zdobyciu tytułu w roku 2005. Do decyzji również przyczynił się fakt, iż Dani Pedrosa, którego karierą prawie od początku zajmowała się Telefonica Movistar przeszedł w końcu do MotoGP, lecz z zespołem Repsol Hondy.
Dwukrotny mistrz świata F1 – Alonso, w tym roku opuścił szeregi Renault aby przejść do teamu McLarena, który ma podpisany kontrakt między innymi z Vodaphone (innym operatorem telefonicznym). Z kolei na miejsce Hiszpana Renault ściągnęła młodego Fina Heikki Kovalainena, który będzie jeździć u boku Giancarlo Fisichelli.
Nowa para w Renault może nie wydawać się atrakcyjna dla Telefonicki a obecny brak ich logo na bolidzie może to potwierdzać i być może nie zobaczmy hiszpańskiego giganta telekomunikacyjnego w kolejnym sezonie F1.
Więc gdzie mogły by przejść pieniądze Telefonicki, gdyby ich drogi rozeszły się z Renault? Inne zespoły w F1 mają już głównych sponsorów ale jest jedna strategiczna ekipa w MotoGP ciągle pozostająca bez „sternika” na sezon 2007 – mowa oczywiście o Factory Yamaha Team, która po sezonie występów pod marką Camel rozstała się z tytoniowym gigantem. Yamaha mająca w składzie takie gwiazdy jak Valentino Rossi i Colin Edwards z pewnością jest łakomym kąskiem dla Telefonicki.
Teraz gdy na wyścigową emeryturę odszedł Michael Schumacher, 7-krotny mistrz świata Valentino Rossi, pomimo nieudanej obrony tytułu w roku 2006, stał się najbardziej popularnym, jeżdżącym zawodnikiem w świadku wyścigowym na świecie… a Telefonica na pewno jest tego świadoma.
Być może tak będzie wyglądało nowe malowanie Valentino Rossiego:
Źródło: www.crash.net