Testy w Malezji ułożyły się dość dobrze dla zawodników fabrycznego zespołu Yamahy. Trzeciego dnia tychże prób, Valentino Rossi wykonał między innymi jeden długi wyjazd na tor (około 20-tu okrążeń) co zaowocowało 6-tym rezultatem. Jorge Lorenzo natomiastTesty w Malezji ułożyły się dość dobrze dla zawodników fabrycznego zespołu Yamahy. Trzeciego dnia tychże prób, Valentino Rossi wykonał między innymi jeden długi wyjazd na tor (około 20-tu okrążeń) co zaowocowało 6-tym rezultatem. Jorge Lorenzo natomiast uzyskał trzeci wynik dnia, plasując się za Nickym Haydenem i Casey’em Stonerem.
Zacznijmy jednak od Hiszpana. Mimo, że jest on debiutantem w klasie MotoGP, udowadnia, że nie boi się rywalizacji z bardziej doświadczonymi zawodnikami. „Dzisiaj był kolejny pozytywny dzień, a te testy ogólnie przebiegły bardzo dobrze. Jestem zadowolony z tego, co osiągnęliśmy,” komentował Lorenzo.
Jorge przejechał wczoraj 63 okrążenia malezyjskiego obiektu położonego niedaleko Kuala Lumpur, ustanawiając przy tym swój najlepszy wynik — 2’00.766. „Miałem dziś rano mały problem, bowiem czułem, że mam mniej przyczepności niż zwykle, więc musieliśmy nad tym popracować.”
#48 podobnie jak jego team-partner Valentino Rossi, wykonał wczoraj, a właściwie miał w planach wykonanie symulacji wyścigu. „Zacząłem symulację wyścigu, ale wywróciłem się po 3/4 dystansu. Byłem trochę poza optymalną linią jazdy i kiedy przyspieszyłem, straciłem kontrolę nad motocyklem. Przed tym moje tempo nie było złe, ale w tym czasie udało nam się zebrać dużo potrzebnych informacji, więc to nie był koniec świata. Nic mi się nie stało i potem zaczęliśmy testować opony Michelin. W końcu spróbowałem tej „kwalifikacyjnej”, która była zresztą bardzo dobra. Od razu sporo się poprawiłem. Jestem naprawdę zadowolony z pracy zespołu i z niecierpliwością czekam na kolejne testy, na których będziemy próbowali jeszcze się poprawić.”
Wczoraj w okolicach toru temperatura powietrza wynosiła około 34 stopni Celsjusza a samej nawierzchni — mniej więcej 56 stopni. W takich warunkach Valentino Rossi zdołał wykonać symulację wyścigu. Włoch pokonał 48 okrążeń obiektu Sepang, a jego najlepszy czas to — 2’01.425.
„Całkowity bilans tych trzech dni testów jest bardzo pozytywny, a my pracowaliśmy nad wieloma różnymi rzeczami. Przetestowaliśmy silnik z pneumatycznie sterowanymi zaworami a ponadto udało nam się poprawić prędkość maksymalną jaką uzyskaliśmy rok temu na tym torze,” powiedział zadowolony Rossi. #46 nadal jednak komentował nowy silnik jego Yamahy YZR M1. „Jak dotychczas, jestem zadowolony z nowego silnika, ale chcemy wykonać z nim jak najwięcej okrążeń by sprawdzić jego niezawodność i osiągi.”
„Kontynuowaliśmy pracę nad nową elektroniką w hamowaniu i przyspieszeniu, która pozwala nam robić mniej błędów. Oczywiście wykonaliśmy też sporo pracy z oponami Bridgestone i znaleźliśmy jakieś pozytywne wyniki. Musimy ulepszyć nasze osiągi na oponie kwalifikacyjnej. Potrzebujemy więcej czasu by zrozumieć, jak nasza maszyna pracuje na miękkich oponach i postaramy się to poprawić podczas następnych testów. Daliśmy Bridgestone’owi wiele informacji, które mamy nadzieję — oni wykorzystają.”
Na koniec Valentino wypowiedział się na temat symulacji wyścigu, którą wykonał – „Na koniec byłem w stanie wykonać symulację wyścigu i ogólnie moje tempo było lepsze niż podczas ubiegłorocznego GP, chociaż mniej więcej w połowie musiałem zwolnić, bo było strasznie gorąco! Tak czy owak chciałem dokończyć to i udało się osiągnąć dobry rezultat. To były dla nas bardzo dobre testy i z niecierpliwością czekamy na kolejne.”
Zawodników teamu Fiat Yamahy na torze zobaczymy dopiero w dniach od 4tego do 6tego lutego, ponownie na torze Sepang w Malezji. Jeźdźcy ci opuszczą próby na torze Phillip Island.
Zdjęcie: www.crash.net