Maverick Vinales podobnie jak jego zespołowy kolega Valentino Rossi nie krył zadowolenia z nowych ustawień swojej Yamahy. Dzień po wyścigu zawodnicy powrócili na tor, aby przetestować nowe podwozie i ustawienia motocykli. Dotychczasowe, jak już wspominaliśmy, przysporzyły wiele problemów obu zawodnikom, co przełożyło się na słabe wyniki w niedzielnym wyścigu w Katalonii.
„Wyścig w Katalonii był dla nas dużym wyzwaniem, dlatego tym bardziej cieszy mnie możliwość testowania dzisiaj na torze. Warunki są zbliżone do tych z niedzieli. Wykonaliśmy dużo pracy. Naszym głównym celem było przetestowanie nowego podwozia. Maverick testował nieco inne ustawienia motocykla, niż te które posiadała wczoraj jego Yamaha. Stwierdził, że jazda jest bardziej płynna, a on sam czuje się bardziej komfortowo. Miał również dobre tempo jazdy nawet wówczas, kiedy po całym dniu testów opony były już mocno zużyte” – wyjaśniał Massimo Meregalli, menedżer zespołu Yamahy w MotoGP.
„Nieco inny kierunek obrał Rossi, który skupił swoją uwagę na testowaniu podwozia. Jak sam stwierdził, taki motocykl pasuje mu lepiej i czuje się na nim pewniej, co pozwoli mu na większą precyzję podczas kolejnego wyścigu. Obie nowe ramy motocykli pozytywnie zaskoczyły zawodników.” – dodał Włoch.
„Przetestowaliśmy dzisiaj dużo nowych ustawień. Poprawił się komfort jazdy oraz tempo. Mimo wysokiej temperatury i zużytych już opon pod koniec testów, osiągi były jeszcze lepsze. Sporą liczbę okrążeń udało się zakończyć z czasem 1` 45 oraz 1`46, co sprawiło, że jestem zadowolony z dzisiejszego dnia i pracy jaką wykonaliśmy.” – powiedział natomiast Maverick Vinales.
Źródło: www.yamahamotogp.com