MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Mark Webber, przez wiele lat kierowca Formuły 1, obecny jest na padoku na Phillip Island. W jednym z wywiadów bardzo pozytywnie ocenił Valentino Rossiego, któremu do końca sezonu pozostała już tylko walka o tytuł wicemistrza świata z Jorge Lorenzo.
„Wniósł bardzo wiele do tego sportu przez ponad dwie dekady. Dzięki temu mamy intensywność, wytrwałość i teatr jednego aktora.” – powiedział Mark Webber, który zakończył karierę w międzynarodowym motorsporcie, wycofując się z wyścigów długodystansowych, gdzie odniósł zwycięstwo w Le Mans 24h.
„Fani uwielbiają u niego ten czynnik ludzki. Jest on niezmienny od lat. To nie jest pięć minut. Nie ma takiego podejścia, że „teraz uruchomię swoją osobowość i zobaczymy, czy zdobędę w ten sposób trochę fanów”. On był taki od samego początku.” – kontynuował Webber. „I to dzięki temu wszyscy z nim sympatyzują, włączając w to moją mamę!”
Australijski kierowca wyścigowy przyznał też, że motocykle są obecne w jego życiu praktycznie od samego początku. Webber od jazdy po torze woli jednak bezdroża. „Mój ojciec miał punkt sprzedaży Yamahy przez 20 lat, więc to była moja pierwsza prawdziwa miłość.”
Jak więc ocenia szanse na dobry wynik Jacka Millera? Zdaniem Webbera, kluczowy będzie sezon 2017, kiedy to zwycięzca Dutch TT będzie musiał udowodnić swoją wartość w ostatnim sezonie kontraktu z Hondą. „Wygrał w Assen, ale miał też wiele kontuzji. Musiał się więc wiele nauczyć przez ten rok, jak powinien funkcjonować. Przed nim 12 wielkich miesięcy i on o tym wie. Chcemy zobaczyć wielkiego Jacka.”
Fernando Alonso natomiast reprezentuje ten ten sam koncern, co mistrz świata, Marc Marquez. Kierowca F1 jeździ dla McLarena, któremu silniki dostarcza Honda. Były mistrz wyjaśnia jednak, że są to dwa zupełnie oddzielne działy w Hondzie, trudno także przetransferować technologie, które dla obu tych sportów są obecnie zupełnie inne.
„Generalnie, departament HRC odpowiada za motocykle. Honda F1 robi dla nas silniki, więc jesteśmy kompletnie niezależni. Także technologie wykorzystywane w motocyklach i Formule 1 mają ze sobą niewiele wspólnego. My mamy silniki hybrydowe, turbodoładowane… Ciężko wyjaśnić ludziom, dlaczego oni sobie radzą a my nie. Mam nadzieję, że już niedługo będą wygrywały „obie” Hondy.” – powiedział Alonso.
Hiszpan pogratulował także z amerykańskiego Austin swojemu rodakowi, Markowi Marquezowi, zdobycia kolejnego mistrzostwa. Alonso jest w USA oczywiście z powodu odbywającego się tam w ten weekend GP USA: „Pięć tytułów mistrza świata w wieku 23 lat to coś, czego wcześniej nie widzieliśmy. Na torze może pobić wszelkie rekordy. No i to fajny facet, więc mam nadzieję, że sprawia fanom wiele radości.”
Źródło: motorsport.com, foxsports.com.au, redbull.com
