Marc Marquez w przededniu rozpoczęcia weekendu z GP Francji potwierdził swój pełny powrót do zdrowia. Hiszpan, który złamał palec na treningach, jeszcze w Jerez miał kłopoty i Honda musiała nieco zmodyfikować obsługę jego motocykla.
„Teraz możemy powiedzieć, że mój palec jest wyleczony w stu procentach. W porządku, może jest tylko nieco większy niż zwykle… ale mam w nim siłę, co było największym problemem w Jerez.” – powiedział Marc Marquez.
Marquez wziął udział w testach po GP Hiszpanii i przyznał, że również na Le Mans będzie nad czym pracować. „Zrobiliśmy trochę testowych okrążeń i wypróbowaliśmy kilka rzeczy. Teraz mamy okazję je poprawić. Zwłaszcza, jeśli chodzi o wyjścia z zakrętów.”
W klasyfikacji generalnej sytuacja Marqueza mimo wielu tegorocznych problemów wciąż jest niezła – strata do liderującego Valentino Rossiego jest do odrobienia, choć na pewno nie w przeciągu jednego weekendu.
„W zeszłym roku przyjechałem tu w zupełnie innej sytuacji. Teraz jestem czwarty w mistrzostwach, 26 punktów za Valentino, ale wciąż mamy 14 wyścigów, więc w zespole nie ma paniki. Będziemy kontynuowali tak jak do tej pory bo wiemy, że nasze osiągi są na wysokim poziomie.” – zakończył.
Honda może już liczyć na duet swoich hiszpańskich reprezentantów, bowiem we Francji na tor powraca Dani Pedrosa. Filigranowy zawodnik opuścił trzy ostatnie wyścigi.
Źródło: autosport.com, fot. Honda