Co to jest i dlaczego stosuje się AdBlue?

Walka, jaka ma obecnie miejsce z zanieczyszczeniami wytwarzanymi przez samochody, powoduje niemałe zamieszanie. Kolejne normy powodują, że producenci zmuszani są do szukania coraz to nowszych rozwiązań do walki z zanieczyszczeniami. Pojawienie się normy Euro 6 zmusiło producentów aut do instalacji wtrysku AdBlue. Czym jest i dlaczego bez niego przejście testów emisji związków nie byłoby możliwe?

Czym jest AdBlue?

AdBlue jest instalowany głównie w samochodach osobowych, ale też może pojawić się w dostawczakach czy samochodach ciężarowych. Norma Euro 6 ustaliła odgórne ramy dopuszczalnego tlenku azotu (NOx) z 0,18 do 0,08 g. Jest to związane przede wszystkim z wpływem, jaki ten gaz ma na układ krwionośny. NOx zmniejsza możliwości przenoszenia tlenu do krwi, jak i odpowiada za wzrost chorób nowotworowych.

AdBlue jest gromadzony w zupełnie osobnym zbiorniku w samochodzie. Jego nominalne stężenie to 32.5%. W zależności od modelu pojazdu, jego wlew będzie usytuowany pod maską, w bagażniku lub przy wlewie paliwa. Podczas codziennej pracy pojazdu kierowca nie będzie narażony na negatywne działanie NOx i nie dostrzeże żadnych uciążliwości związanych z używaniem AdBlue. Ten dodatkowy czynnik nie jest spalany w komorach spalania, lecz ląduje w katalizatorze na drodze układu wydechowego. Ważna jest wobec tego sama temperatura spalania w miejscu montażu katalizatora.

Co daje AdBlue?

AdBlue jest gazem, który w zetknięciu z wysoką temperaturą uwalnia amoniak, a ten w reakcji z tlenkiem azotu zamienia szkodliwe spaliny na parę wodną oraz lotny azot.

Dystrybutor AdBlue może być jednak wtryskiwany tylko w konkretnych warunkach temperatury. W danym miejscu układu wydechowego musi być na tyle wysoka temperatura, by w reakcji powstał amoniak. Szczególnie ważne jest to zimą, gdy wystarczy zostawić samochód na noc na powietrzu, by zawartość zasobnika zamarzła uniemożliwiając tym samym przepływ gazu.

Wodny roztwór mocznika już przy -11 stopniach ulega krystalizacji. Producenci udoskonalili jednak zasobnik, który dzięki grzałkom wewnątrz po chwili jazdy są w stanie odmrozić zasobnik. Jest to o tyle ważne, że nadmierna ilość kryształków może zatkać układ wtryskowy i być przyczyną poważniejszej awarii pompy. Koszty naprawy mogą sięgać nawet kilku tysięcy w przypadku pojazdów ciężarowych.

AdBlue koroduje

Niezwykle ważne jest, by pamiętać, że AdBlue ma właściwości korodujące. Wszelkie plamy na karoserii czy jakiekolwiek przypadkowe rozlanie może słono kosztować. Należy dostatecznie szybko wytrzeć pozostałość po AdBlue, by nie naruszyć powłoki lakierniczej i antykorozyjnej. Warto o tym pamiętać za każdym razem, gdy tankujemy samochód.

Choć zakup AdBlue nie jest wyjątkowo drogi, to warto pamiętać, by był to czynnik zgodny z normą ISO 22241-1. Posiadając diesla ze wtryskiem ekologicznego roztworu, należy być też świadomym ewentualnych dalszych napraw. Może dojść do usterki pompy, wtrysku czy czujników sygnalizujących o NOx i temperaturze mocznika. Zbagatelizowanie tych oznak może kosztować nawet kilka tysięcy.

Źródło: art. sponsorowany