Po dwóch kolejnych zwycięstwach w markowym pucharze motocyklowym BMW Powermed RR Cup w Poznaniu, Waldemar Chełkowski zwycięstwo w całej serii ma już prawie w garści.
Tym razem dosiadający identycznych motocykli BMW S1000RR, uczestnicy BMW Powermed RR Cup zaliczyli dwa wyścigi w idealnych warunkach atmosferycznych, choć przy wycieńczającej, bardzo wysokiej temperaturze.
Piątą, podwójną rundę pucharu organizowaną przez bielskiego dilera, BMW Sikora, znów zdominował lider klasyfikacji generalnej, Waldemar Chełkowski. W pierwszym, sobotnim wyścigu, „Valdi” mocno zdystansował drugiego na mecie, faworyta poznańskiej publiczności, Marcina Małeckiego i Bartosza Łysoniewskiego, który dzięki kolejnemu w tym roku podium awansował na drugie miejsce w tabeli.
Dzień później pucharowicze zaliczyli najbardziej ekscytujący wyścig w tym sezonie. Po starcie na prowadzenie wystrzelił Małecki, ale Chełkowski szybko znalazł się za jego plecami i z decydującym, dramatycznym atakiem poczekał do ostatniego okrążenia. Podium znów uzupełnił Łysoniewski, który mimo dobrego startu nie był w stanie utrzymać tempa liderów.
„Sobotni wyścig przebiegł wręcz koncertowo, dlatego w niedzielę postanowiłem zrobić show.” – tłumaczy szczęśliwy zwycięzca. „Byłem pewien swojego tempa, dlatego spokojnie rozpocząłem wyścig i goniłem rywali. Szybko poradziłem sobie z Bartkiem, ale Marcina zostawiłem sobie „na deser” i zaatakowałem na ostatnim okrążeniu. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, że potrzebuję jeszcze tylko jednego punktu aby wygrać puchar. Dzięki temu presja podczas kolejnej rundy będzie znacznie mniejsza.”
„Waldek siedział mi na ogonie i wiedziałem, że na ostatnim kółku zaatakuje.” – relacjonuje Małecki. „Wtedy trafiliśmy na dublowanego zawodnika i Waldek wykorzystał sytuację. Mam jeszcze matematyczną szansę na zwycięstwo w pucharze, ale „Valdi” musiałby mieć większego pecha w drugiej połowie sezonu, niż ja na początku roku, więc w ogóle o tym nie myślę i skupiam się na walce o zwycięstwa w wyścigach.”
„Dobrze wystartowałem, ale popełniłem błąd, który na kilka okrążeń wytrącił mnie z rytmu.” – opowiada Łysoniewski. „W BMW Powermed RR Cup ścigam się dla zabawy, a nie dla nagród, dlatego nie interesuje mnie tabela, a jedynie udane ściganie w ostatnich trzech wyścigach.”
Dzięki sześciu wygranym z rzędu, „Valdi” z kompletem 150. punktów prowadzi w klasyfikacji generalnej i w ostatnich trzech wyścigach musi zdobyć zaledwie jeden punkt, aby zapewnić sobie zwycięstwo w BMW Powermed RR Cup i nagrodę główną, samochód marki BMW.
Przedostatnia, znów podwójna runda BMW Powermed RR Cup odbędzie się w trzeci weekend września w Poznaniu, zaś tegoroczne zmagania dobiegną końca kilkanaście dni później, trzydziestego września, na torze Slovakiaring na Słowacji. Więcej o BMW Powermed RR Cup pod adresem www.bmw-motorrad.pl .
Podobnie jak organizator BMW Powermed RR Cup, Ireneusz Sikora, czołowi zawodnicy pucharu w miniony weekend wystartowali także w połączonych wyścigach mistrzowskich klas Superbike i Superstock 1000. Dzięki drugiej pozycji w pierwszym wyścigu, Chełkowski umocnił się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej klasy Superstock 1000, zaś Sikora, dzięki niedzielnemu podium wskoczył trzecie miejsce w tabeli „królewskiej” kategorii Superbike.
Ireneusz Sikora – Organizator BMW Powermed RR Cup
„Ten weekend pokazał, że puchar BMW Powermed RR Cup to nie tylko idealna forma promocji modelu S1000RR, ale także świetna inicjatywa, która uczy zawodników-amatorów bardzo szybkiej jazdy po torze i jest świetnym początkiem wyścigowej kariery. Postępy naszych podopiecznych są doprawdy imponujące. Jesteśmy coraz bliżej rozstrzygnięć, dlatego podczas dwóch ostatnich rund z pewnością nie zabraknie emocji. Jestem także zadowolony ze swojego podium w klasie Superbike. Nie najlepiej wystartowałem, ale złapałem bardzo dobry rytm i szybko wypracowałem sobie przewagę nad trzecim zawodnikiem. Pod koniec wyścigu mogłem kontrolować sytuację. To był udany weekend dla całej rodziny BMW.”