Team Yamaha POLand POSITION w najbliższy weekend rozpocznie drugą, decydującą część tegorocznych Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski.
Po trzech wyścigach rozegranych na torach w Czechach i Słowacji ostatnie trzy rundy rozegrane zostaną w Poznaniu. Najbliższy wyścig będzie rundą Alpe Adria, eliminacjami mistrzostw Europy.
W odróżnieniu do zawodów zagranicznych, w Polsce rozgrywane będą po dwa wyścigi podczas weekendu. Tradycyjnie największe nadzieje zespół pokłada w startach swoich młodych podopiecznych w klasach Junior Superstock 600 i Rookie 600.
Adrian Pasek, startujący w Pucharze Polski Rookie 600 już w piątek stanie przed szansą wygrania czwartego wyścigu w tym sezonie. Adrian poznał już tor Poznań w sezonie 2009, ale startował wtedy słabszym motocyklem. Dziś dosiada motocykla Yamaha R6. Zespół liczy, że po doskonałych występach zagranicznych Poznań też będzie szczęśliwy dla naszego zawodnika. Także w piątek, w klasie Rookie 1000 wystąpi Przemek Saleta. Były Mistrz Świata w kickboxingu nie miał jeszcze okazji wykonać wielu okrążeń na torze Poznań nowym motocyklem Yamaha R1, ale wyniki z poprzednich wyścigów napawają optymizmem.
W sobotę i niedzielę rywalizować będą zawodnicy klas mistrzowskich, gdzie zespół Yamaha POLand POSITION liczy na pełne podium w klasie Junior Superstock 600 i puchary dla Adama Badziaka w Superstock 1000. Nasi Juniorzy w każdym dotychczasowym wyścigu walczyli o najwyższe laury, a odzwierciedleniem dobrej postawy jest prowadzenie Artura Wielebskiego w klasyfikacji generalnej. Zespół prowadzi też w klasyfikacji zespołowej, dlatego Poznań powinien też być udany. Adam zapomniał już o pechowym wyścigu w Moście i zapowiada walkę o podium.
Adam Badziak:
Walka o tytuły wkracza w decydujący etap i liczę, że cały zespół utrzyma dobrą formę z początku sezonu. Mam nadzieję, że w Poznaniu odblokuje się Grzesiu Szczypka i nawiąże walkę z Arturem i Mateuszem o zwycięstwo. Upatruję w nim czarnego konia nadchodzącego weekendu. Cieszę się też, że młodzi zawodnicy klasy junior Superstock 600 będą mogli wreszcie pościgać się z doświadczonymi rywalami z klasy Supersport. Mam nadzieję, że wyniosą z tej konfrontacji wiele doświadczeń. Mój motocykl po kolizji w Moście jest już gotowy i zamierzam walczyć o podium. Zdaję sobie sprawę z mocnej konkurencji, ale sukces odniesiony po zaciętej walce smakuje lepiej.