To jeszcze nie koniec zaskakujących informacji przed niezbyt już w końcu odległym początkiem sezonu 2014 w World Superbike. Zespół Alstare, prowadzony przez Francisa Battę, jednak pozostanie w stawce. Informacja nie mogłaby być traktowana jako sensacja gdyby nie fakt, że stajnia związała się z producentem, który powraca do WSBK po kilkunastu latach przerwy, a na koncie ma m.in. zwycięstwo w pierwszym rozegranym wyścigu World Superbike w sezonie 1988!
W ten oto sposób do stawki dołącza Bimota. Włoska marka niedawno zmieniła właścicieli. W sezonie 2014 będzie wystawiać dwa motocykle w klasie EVO, która od 2015 roku będzie w World Superbike już jedyną obowiązującą, nic więc dziwnego, że spotyka się z dużym zainteresowaniem. Reprezentować Bimotę będzie duet dobrze rozpoznawalnych zawodników – zwłaszcza jeśli chodzi o Ayrtona Badoviniego, który ostatnio startował w Alstare na Ducati, a wcześniej jeździł na Aprilii i BMW. Na koncie ma wizyty na podium. Drugim zawodnikiem będzie Christian Iddon, lepiej znany z serii World Supersport.
Bimota wystawi motocykl BB3 – ciekawą konstrukcję – zaprojektowaną przez Włochów, ale z niemieckim silnikiem BMW. Oczekuje się, że Bimota będzie startować w WSBK przez przynajmniej pięć lat. To jeden z zaledwie ośmiu producentów, którzy wygrywali wyścigi w World Superbike. W sumie tych wygranych było 11. W sezonie 2014 będziemy więc mieć trzech nowych lub powracających producentów. Oprócz Bimoty będzie to jeszcze MV Agusta oraz Eric Buell Racing. W sumie reprezentowanych będzie więc dziewięć różnych marek, a i nie można wykluczyć, że na którąś z rund do stawki nieoficjalnie powróci nieco zapomniana Yamaha, widywana już w 2013 roku.
Motocykl Bimota BB3 na targach EICMA 2013