Home / Slider / Haslam uniknął kontuzji. „Pojadę na Donington”

Haslam uniknął kontuzji. „Pojadę na Donington”

Aprilia

Leon Haslam nie ukończył drugiego wyścigu na Imoli, zaliczając groźnego high-side’a. Na szczęście nie sprawdziły się pierwotne przypuszczenia o złamanych żebrach brytyjskiego zawodnika.

Haslam od początku nie radził sobie zbyt dobrze na Imoli – a raczej niezbyt odpowiadała jego motocyklowi charakterystyka toru. W pierwszym wyścigu udało się dotrzeć na czwartym miejscu, ale z ogromną stratą do czołowej trójki.

Drugi wyścig to już wspomniana wywrotka. Haslam traci już 87 punktów do prowadzącego w klasyfikacji WSBK Jonathana Rea z Kawasaki, który w tym roku odniósł osiem wygranych, w porównaniu do zaledwie jednej Haslama.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Trudny dzień dla mnie. W pierwszym wyścigu dowiozłem do mety najlepszy możliwy wynik. W drugim miałem problemy z hamowaniami i kilka razy wyjeżdżałem zbyt szeroko, jadąc za Michaelem van der Markiem i Jordi Torresem.” – opisywał zawodnik Aprilii.

„W końcu znalazłem dobry rytm, ale kiedy tylko zacząłem odzyskiwać, zaliczyłem potężny upadek w zakręcie numer 3. Jestem cały obolały, ale i tak uważam, że miałem szczęście. Na Donington Park powinienem być w 100 procentach sprawny.” – zakończył.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,084 sek