Home / Slider / Loris Baz: Byłem najlepszy przez jedną godzinę!

Loris Baz: Byłem najlepszy przez jedną godzinę!

Loris Baz

Loris Baz po swoim najlepszym weekendzie World Superbike na suchym torze – dwóch drugich miejscach – był bardzo zadowolony. Na Motorland Aragon niewiele zabrakło mu do pełni szczęścia w drugim starciu. Już w kwalifikacjach Francuz pokazał, że nie zadowoli się pozycją poza podium.

W pierwszym wyścigu przegrał z Tomem Sykesem dość wyraźnie, w drugim za to zobaczyliśmy piękną walkę kierowców Kawasaki z Marco Melandrim, która trwała dosłownie do ostatniego zakrętu. „Wiedzieliśmy, że wyścig pierwszy będzie trudny z powodu niskiej temperatury, ale ostatecznie było na limicie. W drugim wyścigu zdecydowałem się naciskać i wzięliśmy miękką oponę. Myślę, że ta opona dawała nam lekką przewagę. Przez cały weekend byłem szybki i wiedzieliśmy, że na twardym ogumieniu będzie bardzo ciasno.” – powiedział Loris Baz po hiszpańskiej rundzie WSBK.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Tom wyglądał w drugim wyścigu na nieco wolniejszego. Dogoniłem go i po kilku okrążeniach spróbowałem wyprzedzania. Ale zrobiłem niewielki błąd i mało brakowało, by skończył się źle. Wiedziałem że Marco był z tyłu i zamierza mnie wyprzedzić, a potem tak szybko jak to możliwe również i Toma. Wyprzedził – a zaraz potem popełnił błąd. Na ostatnim okrążeniu i zakręcie próbowałem dogonić Toma, ale miałem za mało dystansu do mety. Ale jestem naprawdę szczęśliwy, te wyścigi były dla mnie świetne. To tor, na którym zawsze miałem problemy i bycie tu na podium, tak blisko zwycięstwa, jest naprawdę dobre. Mieliśmy świetny wyścig. Myślę, że wszystkim sprawił dużo frajdy.” – dodał młody reprezentant Kawasaki.

Dzięki wynikowi z pierwszego wyścigu, Baz został na krótko liderem cyklu WSBK – miał tyle samo punktów co Sylvain Guintoli z Aprilii. Druga porażka z Sykesem zepchnęła go na drugie miejsce. „Byłem najlepszy na świecie przez jedną godzinę! Ale myślimy o całych mistrzostwach i oczywiście musimy punktować w każdym wyścigu tak wysoko, jak to tylko możliwe. Zespół wykonał znakomitą pracę w ten weekend. Byliśmy szybcy przez całą zimę. Na Phillip Island byliśmy szybcy na torze, na którym zwykle tak nie było. Naprawdę czekam już na Assen.” – zakończył „chwilowy” lider WSBK.

fot. crash.net

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
144 zapytań w 1,195 sek