Rea przerwał serię bez zwycięstwa, punkt Pawła Szkopka!

Jonathan Rea po sześciu kolejnych miejscach na podium, ale braku zwycięstwa, w końcu zatriumfował w pierwszym wyścigu World Superbike na torze Misano. Północnoirlandczyk długo bronił się przed jak się wydawało, szybszym Tomem Sykesem, znajdującym się ostatnio w świetnej formie (dublet na Donington Park), ale ostatecznie udało się utrzymać rywala z tyłu, choć ten nacierał do samej kreski.

Wiele działo się już od samego startu. Wypadł Lorenzo Savadori, wiele pozycji stracił Chaz Davies. Na czoło wyszli zawodnicy Kawasaki, którzy walczyli o zwycięstwo do samej mety, choć Sykes nie potrafił znaleźć sposobu na kolegę z drużyny.

Trzecie miejsce zajął Michael van der Mark na Hondzie. Czwarty był Davies, który odrobił wiele pozycji po stratach z początku wyścigu. Alex Lowes jechał po świetne czwarte miejsce dla Yamahy, ale popełnił błąd i wypadł z TOP10. Tak samo, znakomite miejsce stracił Xavi Fores na Ducati zespołu Barni.

Odległe miejsce zajął też Davide Giugliano na drugim fabrycznym Ducati. Włoch przewrócił się, ale podniósł motocykl i pojechał dalej. Wyścigu nie ukończył dominujący w piątek Nicky Hayden.

Świetnie spisał się Paweł Szkopek. W mocnej obsadzie (24 zawodników) polski motocyklista nie popełniał błędów i przy problemach rywali sukcesywnie przesuwał się w górę stawki. Ostatecznie dojechał na 15. pozycji i zdobył jeden punkt. To pierwszy od wielu lat punktowany finisz polskiego zawodnika w World Superbike, a także pierwszy w tym roku punkt dla zespołu Team Toth (ostatnio Imre Toth punktował w finale sezonu 2015 w Katarze, jeszcze na BMW).