MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Luca Scassa wystartuje w miejsce kontuzjowanego Davide Giugliano podczas przedostatniej rundy World Superbike na Magny-Cours. Dwa tygodnie później na torze w Katarze swoją szansę otrzyma Javier Fores.
Obecny rok dla Giugliano jest bardzo pechowy. Z powodu kontuzji opuścił początek sezonu. Pojawił się dopiero podczas piątej rundy na torze Imola i od razu pokazał się z bardzo dobrej strony wygrywając kwalifikację. W obu wyścigach jechał bardzo dobrze, raz nawet meldując się na trzecim stopniu podium. Również kolejne starty były w większości bardzo udane, jeszcze dwukrotnie udało mu się zameldować w pierwszej trójce wyścigu. Pechowa okazała się runda dziewiąta na amerykańskim torze Laguna Seca. Giugliano znowu mocno się poobijał, złamał jeden z kręgów i przedwcześnie zakończył sezon 2015.
Ekipa Aruba.it podczas kolejnego weekendu w Malezji zdecydował się wystawić do boju tylko Chaza Daviesa, a po wakacyjnej przerwie w Jerez obok Brytyjczyka pojawił się Michele Pirro. Włoch wypadł bardzo obiecująco jednak dyrektorzy ekipy postanowili, że podczas zbliżającej się rundy w Magny-Cours swoją szansę dostanie inny reprezentant Włoch Luca Scassa. 32-latek podobnie jak Giugliano wraca do ściągania po kontuzji. W czerwcu na torze Misano otrzymał szansę startu z dziką kartą na Ducati, ale podczas drugiego treningu upadł i złamał obojczyk. Zawodnik urodzony w Arezzo ma za sobą wiele startów w World Superbike oraz Supersport. W końcówce sezonu 2013 zadebiutował również w MotoGP, ale w pięciu ostatnich wyścigach nie zdołał zdobyć żadnego punktu.
„Przede wszystkim chcę podziękować zespołowi za tę możliwość. Od startu w Misano nie mogłem za wiele jeździć z powodu złamanego obojczyka. Rozpocząłem na ustawieniach Pirro, ale powoli dokonujemy zmian, żeby dostosować wszystko do mojego stylu jazdy. Od czerwca w motocyklu zaszły liczne zmiany, więc mam nadzieję, że będziemy w stanie poprawić się w każdej sesji. Zobaczymy co da się zrobić” – powiedział Scassa.
Podczas ostatniej rundy na torze Losail w Katarze w barwach Aruba.it Racing Ducati obejrzymy natomiast Javiera Foresa. Hiszpan w tym sezonie reprezentował już barwy ekipy podczas weekendów w Aragonii i Assen. Wypadł w nich bardzo dobrze, a teraz dostanie kolejną szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności. 30-latek ma na swoim koncie kilkanaście starów w Supersportach oraz kilka w Superbike oraz Mistrzostwach Świata. Dobre wyniki uzyskane w Katarze mogłyby mu zapewnić kontrakt w którymś z zespołów na pełen sezon 2016.
„Jestem bardzo zadowolony, że zespól daje mi kolejną szansę ścigania się w Superbike i mam nadzieję, że będę w stanie ją w pełni wykorzystać. Znam dobrze tor Losail, ścigałem się tam w 2011 roku w mistrzostwach Moto2 podczas wyścigu nocnego. Będę dążył do tego, żeby uzyskać podobne wyniki co w Aragonii i Assen. Chciałbym jednak wypaść trochę lepiej i zakończyć zmagania w pierwszej piątce. Wydaje się, że motocykl poprawił swoje osiągi od wyścigu w Assen, więc nie mogę się już doczekać aby zacząć ściganie” – powiedział Xavi Fores.
Źródło: crash.net
