Home / Slider / Sztuczne wyrównanie stawki w WSBK? Liderzy mają mieć „obcięte” obroty

Sztuczne wyrównanie stawki w WSBK? Liderzy mają mieć „obcięte” obroty

Jak informuje portal bikesportnews.com, toczą się rozmowy szefów World Superbike, mające na celu wyrównanie stawki już w przyszłym roku, by nie powtórzył się taki sezon, jak dwa ostatnie: dominacja Kawasaki nad Ducati, a potem przepaść nad kolejnymi producentami. O ustandaryzowanej elektronice w 2019 roku już słyszeliśmy – za rok ma być jednak o wiele drastyczniej: Kawasaki, Aprilia oraz Ducati mogą mieć ogranicznik obrotów.

Byłoby to nie mające precedensu w ostatnich latach zjawisko wyrównywania stawki. Poza wspomnianymi trzema producentami, mamy jeszcze Yamahę, Hondę, BMW i MV Agustę. Prawdziwym cudem można nazwać zeszłoroczne zwycięstwo Nicky’ego Haydena na Hondzie. Poza tym wynikiem, konkurencja Kawasaki i Ducati nie ma szans na walkę o zwycięstwa.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Ograniczenie obrotów ma być kompromisem, takim, by jednak nie było trzeba wprowadzać standardowej elektroniki, na którą producenci niechętnie się godzą. Kawaski, Ducati i Aprilia miałyby stracić około 800-1200obr/min z maksymalnego zakresu obrotów, zapewne w zależności od tego, jaki to zespół. Reszta stawki nie byłaby objęta ograniczeniem. Takie rozwiązanie byłoby oceniane w połowie przyszłego roku. Jeśli przyniosłoby pozytywny skutek, standardowej elektroniki od 2019 roku może nie być. Jeśli zawiedzie – jednakowe ECU zawita do WSBK.

Ograniczeniom podlegać miałyby też modyfikacje silnika. Może pojawić się system punktowy, umożliwiający producentom tylko określoną liczbę modyfikacji, „kosztującą” punkty. Po wykorzystaniu punktów, rozwój silnika zostałby zamrożony. Jak łatwo się domyślić, niechętnie na zmiany patrzy Kawasaki, które wypracowało sobie przez lata pozycję dominatora i trudno mieć do japońskiej ekipy pretensje, że mając najlepszy motocykl i najlepszego zawodnika, seryjnie wygrywa wyścigi.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 8

  1. bez sensu, poprostu inni producenci musza wziac jaja w kupe i tyle. jesli honda czy yamaha radza sobie w moto gp, to moga sobie poradzic i w wsbk

  2. Dominacji jednego zespołu nie lubię i jednego zawodnika. Ale sztuczne wyrównanie stawki jeszcze bardziej. Wygląda tak jakby inni producenci mało robili i za mało kreatywności mieli, oprócz Kawasaki lub za mało kasy…? Sama nie wiem co gorsze ujednolicenie ECU czy to obcięcie obrotów :/ Sami niech sobie coś obetną!

  3. Z drugiej str na wyniki patrzymy glownie z perspektywy zawodnika, a nie motocykla. Dzieki ujednolicaniu sprzetu nikt nie powie, ze ktos wygrywa bo ma lepszy motocykl.

  4. Sprawa jest prosta.Producenci mający zespoły w Moto GP traktują WSBK po macoszemu, szkoda im pieniedzy, wola wydać na rozwój klasy królewskiej. Kawasaki skupia wszystkie siły w WSBK i są tego efekty.Oni nie są niczemu winni, a mają zostać najwięcej skarceni przez lenistwo innych.

  5. Mam wrazenie ze w ogole powoli zblizamy sie punktu w którym rozmawia sie o sensie istnienia takiej serii jak wsbk. Ma to być klasa królewska dla calej grupy serii wyscigowych, ale caly czas nie wiadomo jak ustawic ja przy motoGP… o „seryjnosci” motocykli w wsbk to juz lepiej nie bredzic. Mam wrazenie ze dla Dorny wsbk jest troche klopotem – nie wiedza juz co z nia zrobic. Kasy inwestowac tez nie bardzo chca, tak zeby wsbk dogoniła organizacyjnie motoGP, sprzedac nie moga…
    Z ograniczeniami jest tak ze przeciez mowimy o najwyzszej klasie w danej strukturze wyscigow – i zawsze jest tak ze na najwyzszym poziomie wszystko musi byc NAJ. Od motocykla, silnika, aerodynamiki, zespolu az po kierowce – tak bylo, jest i bedzie, to nizsze klasy sa od tego zeby sztucznie wyrownywac motocykle.
    Jedyne co jest tu pocieszajace to to ze takie sztuczne ograniczniki zwykle i tak nie przeszkadzaja tym najlepszym zespolom – one i tak beda mialy swoje przewagi, moze roznica sie zmniejszy ale nadal beda mieli przewage. Bo obawiam sie ze jak przesadza w ograniczaniu (Kawasaki bedzie mialo ogranicznik na polowie manetki, gorsze paliwo i wielki spadochron z tylu) to takie Kawasaki moze sobie po prostu odejsc – niby czemu maja cierpiec za to ze zainwestowali duze pieniadze…

  6. Bzdurny pomysł, jak napisał mariusz WSBK to najwyższa klasa wśród motocykli produkcyjnych! Dla mnie i skądinąd wiem większości pasjonatów ścigów ta seria a nie Moto GP jest wyznacznikiem tego jaka marka ma do zaoferowania najszybszy aktualnie motocykl który moge kupić w salonie . Wiem że to uproszczenie, bo to nie są przecież motocykle seryjne ale chodzi o bazę

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
172 zapytań w 1,266 sek