Michael van der Mark z zespołu Honda World Superbike Team wywalczył swoje piąte podium w tym sezonie, finiszując na trzecim miejscu w pierwszym wyścigu ósmej rundy mistrzostw świata na torze Misano. Dwaj zawodnicy Hondy stanęli także na włoskim podium w klasie Supersport.
Trzeci w sobotę, zaledwie trzy sekundy za zwycięzcą, startujący Hondą CBR1000RR Fireblade SP Holender dzień później także jechał w czołówce. Niestety po wypadku innego zawodnika tuż przed nim, musiał wyjechać poza tor i wrócił do walki na końcu stawki. Po widowiskowej pogoni przebił się jednak na punktowane, dziesiąte miejsce. Dzięki temu jest piąty w klasyfikacji generalnej, w której traci tylko dwa punkty do czwartego zawodnika.
Tuż za nim w tabeli znajduje się zespołowy kolega i były mistrz świata MotoGP, Amerykanin Nicky Hayden, który w drugim wyścigu we Włoszech zajął szóste miejsce, ale dzień wcześniej niestety nie dojechał do mety.
„Cieszę się z powrotu na podium – podkreśla Van der Mark. – Potrzebowaliśmy takiego wyniku. Sobotni wyścig nie był łatwy. Wielu zawodnikom brakowało całkowitego wyczucia przedniej opony. Doszło do kilku wypadków, które były dla mnie sygnałem ostrzegawczym. Starałem się nie ryzykować, ale mimo wszystko miałem dobre tempo i na finiszu byłem w stanie obronić trzecie miejsce. W niedzielę wyjechałem poza tor omijając upadającego zawodnika i musiałem przebijać się z końca stawki. W takich okolicznościach dziesiąte miejsce to dobry rezultat, ale jestem trochę rozczarowany, bo z całą pewnością miałem szansę na kolejne podium.”
„Byłem zawiedziony sobotnią wywrotką i w niedzielę liczyłem na więcej – dodał Hayden. – Dobrze wystartowałem, ale na początku wyścigu trochę zabrakło mi agresji i straciłem kilka pozycji. Później złapałem tempo, choć w pewnym momencie wyjechałem poza tor w pierwszym zakręcie. Byłem szybki, ale zabrakło mi czasu, aby wyprzedzić kolejnych zawodników. Mimo wszystko szóste miejsce to niezły wynik. Podczas kolejnej, domowej rundy na torze Laguna Seca spróbuję powalczyć o więcej.”
W klasie Supersport o zwycięstwo od startu do mety walczyło dwóch zawodników Hondy, startujących modelem CBR600RR. Federico Caricasulo i PJ Jacobsen ostatecznie finiszowali mniej niż sekundę za triumfatorem i obaj stanęli na podium.
W Pucharze Europy Juniorów, w którym wszyscy zawodnicy startują identycznie przygotowanymi Hondami CBR650F, na podium stanęli Estończyk Hannes Soomer, lider tabeli Hiszpan Mika Perez i Węgier Richard Bodis.
Dziewiąta runda World Superbike odbędzie się w połowie lipca na torze Laguna Seca w USA, z kolei już w najbliższy weekend do walki wrócą motocykliści MotoGP, których w niedzielę czeka wyścig w holenderskim Assen.