GP Ameryk: Premierowa wygrana Ivana Ortoli w Moto3!

Ivan Ortola miał dziś prawdziwy „dzień konia”. Już na pierwszym okrążeniu o mało nie zakończył rywalizacji bolesną wywrotką. Wypadł poza czołową dziesiątkę, jednak nie przeszkodziło mu to w odrobieniu strat do czołówki i sięgnięciu po pierwszą wygraną w karierze! Podium uzupełnili Jaume Masia i Xavier Artigas, którzy w ostatnim zakręcie odebrali ten zaszczyt Diogo Moreirze. Piąte miejsce zajął Daniel Holgado, w związku z czym utrzymał prowadzenie w tabeli przed czwartym Brazylijczykiem. Do mety w wyniku wywrotku nie dojechał Ayumi Sasaki.

Zawody przebiegały w słonecznych warunkach. Motocykliści mieli do przejechania czternaście okrążeń. Już na kółku formującym wywrotkę zaliczył Joshua Whatley. Brytyjczyk zdołał o własnych siłach powrócić do boksów, jednak musiał zrezygnować z dalszej rywalizacji.

Z pole position startował Jaume Masia. Hiszpan po starcie spadł jednak dopiero na czwarte miejsce. Na czoło stawki wyszedł Diogo Moreira. Za nim plasowali się Ayumi Sasaki i Stefano Nepa. W czołówce znajdował się również Ivan Ortola. Hiszpan zaliczył jednak wysiadkę na wyjściu z pierwszego zakrętu, w konsekwencji czego spadł na dwudziestą lokatę!

Jeszcze przed końcem pierwszego okrążenia Moreira spadł na trzecią lokatę. Na czoło stawki wyszedł Sasaki. Za Japończykiem znajdował się Masia. Piątą lokatę zajmował lider tabeli Daniel Holgado, który wyprzedzał Ryusei Yamanakę, Xaviera Artigasa, Tatsukiego Suzukiego oraz Matteo Bertelle. Czołową dziesiątkę dopełniał David Salvador. Romano Fenati otrzymał karę „double-lap” za falstart.

Po trzech kółkach Sasaki nadal prowadził przed Masią i Moreirą. Nepa z kolei stracił czwartą lokatę kosztem Holgado i Nepy. Straty odrabiała Ortola, który dzięki bardzo szybkiej i skutecznej jeździe awansował na dziesiąte miejsce. Hiszpan był w tym momencie szybszy od lidera wyścigu Sasakiego.

Na czwartym okrążeniu Suzuki przypuścił skuteczny atak na Nepę. Salvador z kolei stracił dziewiątą lokatę kosztem Ortoli. Hiszpan nie zamierzał jednak poprzestać i jeszcze na tym samym kółku wyprzedził wyżej wspomnianego Włocha. Trzynaste miejsce zajmował Deniz Oncu, który nie prezentował satysfakcjonującego tempa.

Na piątym kółku Suzuki zaliczył bolesna wywrotkę w sekwencji szybkich zakrętów w pierwszym sektorze. W międzyczasie Ortola przypuścił skuteczny atak na Yamanakę i był niecałą sekundę za piątym Artigasem. Na czele nadal znajdował się Sasaki. W kontakcie z Japończykiem byli jednak Masia, Moreira i Holgado.

Na szóstym okrążeniu, w jedenastym zakręcie, wywrotkę zaliczył Syarifuddin Azman. Tymczasem Ortola był już około 0,3 sekundy za Artigasem, który znajdował się w kontakcie z czołową trójką wyścigu. Zapowiadała się więc bardzo ciekawa batalia, a Ivan wydawał się nie do zatrzymania.

Na siódmym kółku z wyścigiem w wyniku upadku pożegnał się Bertelle. Sasaki nadal utrzymywał prowadzenie przed Masią i Moreirą. Czwarte miejsce zajmował Holgado, natomiast na piątą lokatę awansował Ortola. Hiszpan wyprzedził Artigasa i uzyskał najszybszy czas okrążenia. 2,5 sekundy za pierwszą szóstką jechała druga grupa, którą prowadził Yamanaka. Japończyk wyprzedzał Davida Munoza i Jose Antonio Ruedę, którzy w międzyczasie uporali się z Nepą.

Na dziewiątym okrążeniu Ortola wyprzedził na dohamowaniu do pierwszego zakrętu Holgado. Na czoło drugiej grupy awansował z kolei Rueda. Na trzynastą lokatę spadł Munoz, który po błędzie nie potrafił złapać ponownie rytmu. Fenati po odbyciu drugiej kary dłuższego przejazdu za falstart wypadł poza czołową dwudziestkę.

Na dziesiątym kółku Ortola w podobny sposób, co Holgado, wyprzedził Moreirę. Hiszpan, który na początku rywalizacji o mało nie pożegnał się z rywalizacją bolesną wywrotką, na cztery kółka przed metą znajdował się na trzecim miejscu. W drugiej grupie Yamanaka nie odpuszczał i walczył o siódme miejsce z Ruedą.

Na jedenastym okrążeniu, w dwunastym zakręcie, Masia po raz pierwszy od startu wyścigu wyszedł na czoło stawki. W grze nadal było aż sześciu zawodników. Za Hiszpanem i Sasakim znajdowali się Ortola, Moreira oraz Artigas i Holgado, którzy w międzyczasie wymienili się pozycjami. Już prawie siedem sekund za nimi jechała druga grupa, którą ponownie prowadził Yamanaka. Za Japończykiem znajdowali się Salvador, David Alonso oraz Munoz, który po chwilowej niedyspozycji powrócił do rytmu wyścigowego.

Na dwunastym kółku Sasaki odzyskał pozycję lidera od Masii. Zaliczył jednak uślizg przedniego koła w „trzynastce” i o mało nie został przejechany przez Masię! Na szczęście skończyło się bez kontuzji. Japończyk zdołał dojechać o własnych siłach do boksów, jednak oznaczało to kolejny wyścig z zerowym dorobkiem punktowym. Masia natomiast spadł na koniec grupy walczącej o podium. Na czele jechał Ortola przed Artigasem i Moreirą.

Artigas zaatakował Ortolę w pierwszym zakręcie ostatniego okrążenia. Masia zdołał wyprzedzić Holgado i Moreirę, jednak Brazylijczyk nie zamierzał rezygnować z trzeciego podium z rzędu. W ósmym zakręcie odważnym atakiem skontrował Hiszpana, natomiast w jedenastym mocno opóźnił hamowanie, dzięki czemu za jednym zamachem wyprzedził Artigasa i Ortolę! Ivan najlepiej jednak napędził się na długiej prostej, dzięki czemu odebrał prowadzenie Diogo. Hiszpan przejechał bezbłędnie trzeci i czwarty sektor, dzięki czemu sięgnął po premierowe zwycięstwo! Moreira z kolei został zaatakowany przez Masię w ostatnim zakręcie toru, czym wybił Brazylijczyka z rytmu. Pozwolił tym samym wskoczyć swojemu rodakowi Artigasie wskoczyć na najniższy stopień podium! Spokojnie jako piąty linię mety przeciął Holgado, który tym samym utrzymał prowadzenie w tabeli.

Ivan Ortola sięgnął po premierowe zwycięstwo. Moreira do końca bronił drugiej lokaty przed Masią, jednak Hiszpan wcisnął mu się w ostatnim zakręcie, w konsekwencji czego Brazylijczyk źle napędził się na prostej start-meta i stracił podium kosztem Artigasa! Jako piąty linię mety przeciął Holgado, który utrzymał tym samym prowadzenie w tabeli przed Diogo.

W ostatnim zakręcie doszło do niebezpiecznej wywrotki z udziałem Nepy i Munoza. Hiszpan zdołał wstać o własnych siłach, jednak Włoch potrzebował interwencji medycznej. Stefano został zabrany do centrum medycznego. Sytuację tą wykorzystał Deniz Oncu, który „tylnymi drzwiami” przeciął linię mety jako szósty.

Źródło: www.crash.net