TT Assen: Premierowa wygrana Dixona w Moto2! Niepewne podium Acosty

Jake Dixon doczekał się premierowej wygranej w kategorii Moto2! Brytyjczyk sięgnął po zwycięstwo na holenderskim torze w Assen. Drugie miejsce zajął Ai Ogura, dla którego to najlepsze osiągnięcie w bieżącym sezonie. Na najniższym stopniu podium stanął Pedro Acosta. Kierowca Red Bull KTM Ajo mógł jednak liczyć się z utratą trzeciego miejsca, gdyż źle odbył karę dłuższego przejazdu.

Zmagania przebiegały w słonecznych warunkach. Zawodnicy mieli do przejechania dwadzieścia dwa okrążenia. Z pole position startował Alonso Lopez. Hiszpan znakomicie ruszył spod  świateł i od początku nadawał tempo rywalizacji. Za nim jechali Ai Ogura, Jake Dixonn, Fermin Aldeguer i Albert Arenas. Z tyłu pojedynkowali się najlepsi w klasyfikacji generalnej Pedro Acosta i Tony Arbolino. W czołowej dziesiątce mieścili się jeszcze Aron Canet, Somkiat Chantra oraz Manuel Gonzalez.

Na trzecim kółku Acosta uzyskał najlepszy czas okrążenia. W międzyczasie wyprzedził swojego team-partnera Arenasa. O siódmą pozycję pojedynkowali się Arbolino i Canet. Sergio Garcia odbył karę dłuższego przejazdu. Wicemistrza świata klasy Moto3 spadł w związku z tym na osiemnaste miejsce.

Na czwartym okrążeniu Acosta zyskał pozycję kosztem Aldeguera. Kierowca Speed-Upa popełnił błąd w ostatniej szykanie toru, w konsekwencji czego stracił lokatę również kosztem Arenasa. Podobny błąd popełnił Canet, co wykorzystał Arbolino. Aron spadł za Chantrę i Gonzaleza, jednak jeszcze przed końcem okrążenia odzyskał lokatę kosztem rodaka.

Po pięciu kółkach Lopez miał blisko pół sekundy przewagi nad Ogurą i Dixonem. Ponad sekundę za Japończykiem i Anglikiem znajdował się Acosta. Za szóstym Aldeguerem jechał lider tabeli Arbolino. Hiszpan otrzymał jednak karę dłuższego przejazdu za zbyt częste przekraczanie limitów toru. Na jedenastą pozycję awansował Filip Salac, który wyprzedził Darryna Bindera.

W ciągu kolejnych okrążeń tempo podkręcił Ogura, który wraz z Dixonem zbliżyli się do Lopeza. Jeszcze szybszy był czwarty Acosta. Słabiej radził sobie z kolei Arenas, którego wyprzedził Aldeguer. Na tylnym kole Hiszpana „siedział” Arbolino, a za nim Canet. Dystans do nich stracił dziewiąty Chantra.

Na dziewiątym kółku, w pierwszej sekcji toru, Dixon przypuścił skuteczny atak na Ogurę. W tym samym miejscu Arbolino uporał się z Arenasem. Jake prezentował bardzo wysokie tempo, dzięki czemu był w stanie naciskać Lopeza. W międzyczasie wywrotkę zaliczył Chantra, dzięki czemu do czołowej dziesiątki awansował Celestino Vietti. Włoch wyprzedził bowiem Salaca.

Na jedenastym okrążeniu mieliśmy już czterech zawodników w kontakcie. O pozycję lidera walczyli Lopez, Dixon, Ogura i Arbolino. Aldeguer w końcu odbył karę „long-lap”, w związku z czym na piątą pozycję awansował Canet. Hiszpan bowiem wyprzedził Arbolino. Ósmą lokatę zajmował Arenas, który wyraźnie osłabł. Dystans względem niego niwelował Gonzalez.

Na trzynastym kółku Dixon w końcu wyszedł na czoło stawki, wyprzedzając Lopeza w pierwszym zakręcie toru. Okrążenie później Ogura bezpardonowo odebrał Hiszpanowi drugą lokatę w ostatniej szykanie toru. Alonso źle wyszedł na prostą start-meta, co wykorzystał również Acosta. Kierowca Speed-Upa momentalnie stracił dystans względem rywali, a na domiar złego znacznie zbliżył się do niego Canet. Niezbyt dobre tempo prezentował Arbolino, który przez cały weekend narzekał na brak formy. Lidera tabeli wyprzedził bowiem Aldeguer.

Na osiem kółek przed metą Dixon popełnił błąd w piątym zakręcie, w konsekwencji czego stracił pozycję lidera na rzecz Ogury i Dixona. Anglik miał problemy z redukcją biegu. W ostatniej szykanie toru natomiast Acosta zaliczył mocny uślizg, w konsekwencji czego musiał przestrzelić zakręt i oddać pozycję Dixonowi. Na tym wszystkim skorzystał Ogura, który odskoczył od rywali na ponad sekundę. Tymczasem w zakręcie szesnastym zakręcie wywrotkę zaliczył mistrz świata w kategorii moto3 Izan Guevara.

Na szesnastym kółku Canet uporał się z Lopezem w zakręcie szóstym. Tymczasem Dixon nieznacznie odrabiał straty do Ogury, jednocześnie odskakując od Acosty. Wicelider tabeli musiał odbyć karę „long-lap” za zbyt szybkie ścięcie szykany. Wedle przepisów musiał bowiem stracić na tym więcej czasu. To oznaczało praktycznie wypadnięcie z walki o zwycięstwo, a być może także podium. Szybcy byli bowiem Canet oraz Aldeguer, który w międzyczasie wyprzedził team-partnera Lopeza.

Na dziewiętnastym okrążeniu Acosta odbył karę „long-lap”. Hiszpan ściął jednak zakręt, w konsekwencji czego musiał odbyć karę ponownie! Tymczasem „na deskach” w pierwszym zakręcie wylądował Borja Gomez.

Na trzy kółka przed metą Dixon był już tuż za Ogurą. Anglik prezentował najlepsze tempo na torze i wydawał się faworytem końcówki rywalizacji. Trzeci nadal jechał Acosta, jednak Hiszpana najprawdopodobniej czekała kara czasowa. Tuż za Hiszpanem jechali Canet i Aldeguer.

Anglik zaatakował Japończyka w pierwszym zakręcie toru na dwa okrążenia przed metą. Ogura dość długo trzymał swoją linię, w efekcie czego wypadł z idealnej linii jazdy. To umożliwiło Dixonowi odjechanie od rywali. Tymczasem walka o trzecią lokatę trwała w najlepsze. Acosta był mocno naciskany przed Aldeguera. Nad Hiszpanem wisiało jednak widmo kary za źle wykonaną karę „long-lap”.

Jake Dixon sięgnął po pierwszą wygraną w swojej karierze. Drugi na metę wjechał Ogura, dla którego to i tak najlepsze osiągnięcie w trudnym sezonie, okupionym kontuzją. Walkę o podium wygrał Acosta, jednak w przypadku ewentualnej kary trzecią lokatę wywalczyłby Aldeguer. Za nimi linię mety przeciął Canet. Pojedynek o siódmą pozycję wygrał ostatecznie Lopez, który wybronił się przed Arbolino. W czołowej dziesiątce zmieścili się jeszcze Gonzalez, Arenas i Vietti, który również musiał odbyć karę dłuższego przejazdu.

Źródło: www.crash.net