Home / Moto2 / Moto3 / GP Niemiec: Pewna wygrana Acosty. Arbolino i Dixon na podium.

GP Niemiec: Pewna wygrana Acosty. Arbolino i Dixon na podium.

Pedro Acosta po raz kolejny dał popis jazdy, pewnie sięgając po wygraną, tym razem na niemieckim torze Sachsenring. Jako drugi linię mety przeciął Tony Arbolino, który tym samym zminimalizował straty do Hiszpana. Dla Włocha nie była to jednak sielanka, gdyż do ostatnich metrów ścigał go Jake Dixon.

Zmagania przebiegały w słonecznych warunkach. Zawodnicy mieli do przejechania dwadzieścia pięć okrążeń. Z pole position startował Pedro Acosta. Obok Hiszpana ustawili się Tony Arbolino i Jake Dixon.

Arbolino najlepiej ruszył spod świateł, dzięki czemu został liderem wyścigu. Acosta nie zamierzał jednak długo czekać na kontrę – lepiej napędził się na zjeździe z „Wodospadu”, co pozwoliło mu skutecznie zaatakować Włocha w „dwunastce”. Ich walkę oglądał Alonso Lopez, który wyprzedzał Arona Caneta i Jake’a Dixona. Bolesną wywrotkę zaliczyli Bo Bendsneyder i Darryn Binder. Holender został wypchnięty z idealnej linii jazdy przez Jeremy’ego Alcobę, w efekcie czego ten z impetem uderzył w motocykl reprezentanta RPA. Obaj zostali zabrani do centrum medycznego na badania.

Acosta, podobnie jak na Mugello, narzucił bardzo wysokie tempo. Arbolino jako jedyny starał się dotrzymać mu kroku. Hiszpana i Włocha dzieliła po siedmiu okrążeniach sekunda. Trzeci jechał Canet, który wyprzedził Lopeza. Aron zaliczył jednak wywrotkę. W międzyczasie z Alonso uporał się Jake Dixon. Brytyjczyk momentalnie odjechał od Hiszpana, którego naciskał Somkiat Chantra. Taj skutecznie zaatakował Lopeza w pierwszym zakręcie dziewiątego kółka. O pozycję szóstą walczyli Celestino Vietti z Manuelem Gonzalezem. Czołową dziesiątkę zamykali Sam Lowes, Albert Arenas i Fermin Aldeguer. W międzyczasie wywrotkę w „trzynastce” zaliczył Izan Guevara. Dla mistrza świata klasy Moto3 to póki co koszmarny sezon. Wcześniej jego los podzielił Lukas Tulovic.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Po jedenastu okrążeniach Acosta dołożył 1,5 sekundy do różnicy czasowej dzielącej go od Arbolino. Hiszpan był szybszy średnio o 0,3 sekundy od Włocha. Co ciekawe do kierowcy Marc VDS zbliżał się Dixon, który posiadał 1,2 sekundy straty. Chantra odjechał od Lopeza, natomiast Gonzalez utworzył za sobą kilkuosobową grupę. Filip Salac, który w ostatnim czasie bardzo dobrze spisywał się na torach GP, na Sachsenringu okupował obecnie dopiero trzynastą lokatę. Z rywalizacji tymczasem wycofał się Lorenzo Dalla Porta.

Dziesięć kółek przed metą. Acosta miał już prawie trzy sekundy przewagi nad Arbolino. Do Włocha na odległość 0,6 sekundy zbliżył się natomiast Dixon. Trzy sekundy za Brytyjczykiem znajdował się Chantra, który również posiadał komfortową przewagę nad Lopezem. Jako szósty jechał Gonzalezem, za którym znajdowali się Lowes, Arenas i Fermin Aldeguer. Vietti stracił nieco tempo, w konsekwencji czego spadł na dziesiątą pozycję.

Sześć okrążeń przed metą, w ostatnim zakręcie toru, z wyścigiem w wyniku wywrotki pożegnał się Joe Roberts. Acosta miał blisko 3,5 sekundy przewagi nad Arbolino. Dixon był w kontakcie z Włochem, jednak póki co nie był w stanie go zaatakować. Pewnie za swoich lokatach jechali Chantra i Lopez. Ciekawie było za to na pozycjach 6-10, gdzie kilkukrotnie dochodziło do wymiany pozycji. Aldeguer odważnym atakiem w „jedynce” skutecznie odebrał pozycję Arenasowi. Starszy z Hiszpanów został wypchnięty z optymalnej linii jazdy, co wykorzystał również Vietti. Jedenastą pozycję zajmował Sergio Garcia, natomiast dwunastą Salac. Dopiero czternastą lokatę zajmował Ai Ogura, dla którego obecny sezon jest pasmem niepowodzeń, zdeterminowanych przez kontuzję na początku roku.

Finałowe okrążenie Acosta rozpoczął z komfortową przewagą. Emocje czekały nas jednak w pojedynku o drugą lokatę. Dixon naciskał bowiem niezwykle mocno Arbolino. Włoch jednak pojechał bezbłędne kółko, dzięki czemu przeciął linię mety jako drugi. Piąte miejsce, najwyższe w tym sezonie, zajął Chantra. Jako szósty dojechał Lopez, natomiast siódmy Gonzalez. Pojedynek o ósmą lokatę wygrał Lowes, który wyprzedził na finiszu Aldeguera, Viettiego i Arenasa.

Tony Arbolino nadal przewodzi tabeli, jednak jego przewaga nad Pedro Acostą zmalała do 15 punktów. Już za tydzień wyścig o GP Holandii na torze TT Assen!

Źródło: www.crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Mefisto

komentarze 3

  1. Przy obecnej formie, Acosta i Arbolino powinni w zębach dostać miejsce w MotoGP. IMO na królewską kategorię są już gotowi i na pewno wstydu nie będą przynosić.

    Na przeciwnym biegunie za to widzę Viettiego, który od zeszłorocznego Assen zaliczył potężny zjazd. Oby tylko swoją chwiejnością nie poszedł w ślady Fenatiego…

  2. Chciałbym dodać, że bardzo równą formę prezentuje Chantra. Wszystkie wyścigi ukończone w top11, a przed nami cały maraton rund w Azji, a tam Taj może być niezwykle groźny. Przy słabej formie Ogury i parciu Indemitsu na zawodnika ze wschodu Azji jeszcze się okaże, że to Chantra zastąpi Nakagamiego w Motogp.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
158 zapytań w 1,324 sek