Home / Artykuły / #13: Podróż Junakiem M12. Dzień 1: Kraków za Drezno

#13: Podróż Junakiem M12. Dzień 1: Kraków za Drezno

5

Dzień 1: Kraków za Drezno.

08.08.2016

05:04

„Podróż! Zbieram się powoli i wyruszam w odyseję. Jem zupę, w radiu lecą rapsy a ja jestem w dobrym nastroju. Gotowy na 100% nikt nigdy nie będzie. (…)”

10:31

„Zrobiłem koło 240 kilometrów. Wyjeżdżając na trasę, trzymam bez przerwy 80-90 km/h, ale czas leci nieubłaganie. Muszę się liczyć z tym, że na 100 kilometrów leci 2 godziny. Postanowiłem robić przerwy co 100 kilometrów, bo tyłek boli cholernie. (…)
Planuję jechać do około 18, odejmując godzinę na przerwy. Zrobię dziś tylko 300 kilometrów. To za mało. Za mało. 1000 kilometrów jest teoretycznie niemożliwe, jeżeli chce się szukać noclegu na dziko. (…). Motocykl suchy, na razie wszystko w porządku. Wezmę kilka gryzów serwetsa, łyknę trochę wody, zapalę papierosa i lecę dalej.”

14:28

„Ponad 400 kilometrów. Tankowałem w Szklarskiej Porębie. Nawigacja się bawi.”

16:30

„Palę na każdej przerwie. Za chwilę wjeżdżam do Niemiec. Zrobiłem koło 500 kilometrów. Pogoda bardzo dobra, czuję się też dobrze, powoli przestawiając się na tryb podróżniczy.”

20:16

„No i padło. Przed Dreznem były przepiękne lasy, opuszczone dróżki, ale było zbyt wcześnie, żeby szukać noclegu. Samo Drezno przejeżdżałem ponad godzinę. Ogromne miasto. Trochę za duże na mnie – nie jestem typem podróżnika zatrzymującego się przy każdym zabytku, chociaż na kilku obiektach zawiesiłem oko. Bardzo podobało mi się Meissen. Małe miasteczko, przedwojenne zabudownaia – podobnie jak w Czechach.
Cały czas się podrywam. Przejeżdżają obok mnie traktory. Zatrzymałem się w jakimś sadzie. Będę jako-tako niewidoczny, ale z 2 stron otaczają mnie drogi. 4319 kilometrów na budziku. To znaczy, że zrobiłem 653 kilometry. Do pól w Auvers, pierwszego celu w nawigacji, 1000 – 1100 kilometrów. Jutro nie napalam się, chcę tylko dojechać do Francji. 3 dnia może dojadę do Auvers, wynajmę motel i raz kulturalnie pójdę na piwo.
Czekam aż zrobi się ciemno. Nie ma mowy, żebym teraz się rozkładał. Piwa też nie otwieram, gdybym miał przypał i musiał się wynosić. Dziś będzie mi musiało starczyć tylko jedno przy zachodzie słońca. Dokończę serwetsa i zapalę, nie ma się czym martwić (…)”

Kliknij, aby pominąć reklamy
1
5 rano, rozpoczynam podróż. Na budziku 3666 km. Czuję się spokojny i pewny siebie.
2
Pierwszy postój. 100 metrów ode mnie leśnicy ładują drzewo na tiry.

 

3
Skończę palić i ruszam w prawo.

 

4
Stan licznika na postoju.

 

5
Druga przerwa. Odpoczywam w cieniu drzew. ciesząc się piękną pogodą, łykami chłodnej wody. Kładę się na trawie, odpoczywam.

 

6
Widok z zarysowaną w tle drogą.

 

7
W tle droga, która prowadzi mnie do celu.

 

8
Nawigacja wyrzuciła mnie na sam koniec Szklarskiej Poręby, pod jakiś kościół, do którego musiałem wjeżdżać na dwójce. Po przerwie wracam się na sam dół i jadę krajówką na granicę z Czechami.

 

9
Ostatnie tankowanie w Polsce. Nie kupuję koron. Pogoda jeszcze dobra.

 

10
Pierwsze kilometry w Czechach.
11
Kolejna przerwa przed granicą Niemiecką.

 

12
Jestem w miejscu, w którym prawie łączą się granice: Czeska, Polska i Niemiecka.

 

14
Przekraczanie granicy Niemieckiej.

 

15
Ponad godzinę przejeżdżałem przez Drezno! Tutaj palę papierosa, jeszcze w Dreźnie.

 

16
W tym sadzie rozbiłem obóz, czując się naprawdę świetnie.

 

17
Za mną 653 kilometry, ale nie czuję zmęczenia. Po godzinie rozbiłem namiot przy towarzystwie zwierzaków i przejeżdżających od czasu do czasu samochodów. Potem, gdy już było zupełnie ciemno, usiadłem przed namiotem, rozkoszując się sączonym piwem i ćmiącą się fajką.

Zapraszam również na stronę wiilk.blogspot.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Wilk

Niespełniony poeta, autor książki 'Catch her in the rye' , niepoprawny podróżnik i nałogowy motocyklista - ale prawie szczęśliwy człowiek. wiilk.blogspot.com

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,226 sek