W wyścigu na torze Sepang jako pierwszy linię mety zobaczył Francesco Bagnaia, a podium uzupełnili Enea Bastianini z Fabio Quartararo. Kto Waszym zdaniem zasłużył na miano najlepszego zawodnika wyścigu, a kto jest jego największym rozczarowaniem GP Malezji?
Loading ...
Loading ...
Pomijając oczywistą kwestię, że cel uświęca środki, największą żenadą tego wyścigu jest zachowanie trzech siwych panów w czerwonych ubrankach. Team orders były, są i będą (zarówno w motorach, jak i w F1), ale poziom emocji w boksie Ducati był wręcz groteskowy, bo zapewne wszystko zostało ustalone przed wyścigiem. I to nie po raz pierwszy.
Dla walczącego o wicemistrzostwo swiata, Besti ,wyprzedzanie bezbłędnie jadącego Bagnai było ryzykiem. A mimo tego spróbował. Martin jechał swój wyścig, Zarco był z tyłu, a Bezechi żadnych ryzykownych manewrów w stosunku do quartararo nie podejmował. Gdzie tam widziałaś team orders? Gdyby usilnie chcieli zdobyć tytuł już w Malezji, Martin i Bezechi pojechali by inaczej
Martin to dzban, jak ich mało. Jechał swój wyścig i dął jasno do zrozumienia dzień wcześniej, gdzie ma Bagnaie i Ducati. Jak zwykle przesadził na torze i się wysadził, ale i poza nim także nie błysnął, chociaż rozumiem, że ma głęboko gdzieś Team Orders i szanuję to. Jednak powinien ugryźć się w język, tym bardziej, że w wyścigach nie wychodzi mu zbytnio. Nie wiem, gdzie sobie szuka miejsca po sezonie 2023.
Akcja siwych bajerantów była żenująca. Omal się tam nie zesrali. Jeśli Ducati będzie nadal tak odstawało od stawki za rok, to Bestia wchłonie Pecco niczym gabka wodę, i w połowie sezonu będzie nr 1 w ekipie. Myślę, że będzie niewiarygodnie mocny na fabrycznej maszynie. Jednak liczę, że Yamaha zbuduje szybsze moto i Honda się ogarnie. Pojedynki; Bestia – MM – Fabio mogą być kosmiczne.
Polecam analizę Micka, to może zrozumiesz jakie głupoty opowiadasz…zreszt a nie tylko ty.
https://www.youtube.com/watch?v=xS_LG5MWe-I