Podczas drugiej rundy Yamalube Yamaha R7 Cup przy mistrzostwach IDM, „Suchy” pokazał prawdziwą wolę walki, sięgając po pierwszą piątkę w obu wyścigach, pomimo problemów technicznych.
Znany dobrze polskim zawodnikom czeski tor w Moście, w miniony weekend gościł zawodników niemieckiego pucharu Yamahy R7. Po bardzo udanym początku sezonu, na polach startowych ponownie ustawił się niezwykle zmotywowany Kuba Belak. Pochodzący z Oświęcimia świeżo upieczony szesnastolatek, przyjeżdżając do Mostu, nie spodziewał się, że będzie mu dane zmagać się na torze nie tylko z rywalami.
Piątkowe treningi rozpoczęły się dla polskiego zawodnika całkiem nieźle jeśli chodzi o tempo, jednak na koniec drugiego z nich, na motocyklu Kuby zaświeciła się kontrolka „Check engine”, to prawdopodobnie następstwo ostatniego upadku, który w Oschersleben zafundował Kubie przeciwnik na dwa zakręty przed metą. Wtedy zaczęły się schody… Nie udało się rozwiązać problemu do kwalifikacji, więc „Suchy” musiał podjąć walkę o miejsce na starcie na motocyklu z niedoborem mocy. Niektóre straty dał radę nadrobić umiejętnościami, dlatego mimo problemów technicznych, był w stanie uzyskać piąty czas. W drugich kwalifikacjach w sobotę z motocyklem było nieco gorzej. Yamaha R7 Kuby straciła sporo mocy i musiał on zakończyć walkę o czas wcześniej niż zakładał. Na szczęście rezultat uzyskany dzień wcześniej był na tyle dobry, że w sobotę nikt nie był w stanie go poprawić. Ostatecznie młody Belak mógł ustawić się pozycję wyższej na prostej start meta, czyli na czwartej pozycji, dzięki karze przesunięcia się o trzy pola do tyłu, którą otrzymał jeden z jego rywali.
Do zmagań, Kuba podchodził mając cały czas ten sam problem z motocyklem. Mimo wszystko podjął rękawice i już w pierwszym wyścigu zaimponował przecinając linię mety na bardzo wysokiej pozycji! W drugim wyścigu Belak ponownie wywalczył świetne piąte miejsce w stawce dwudziestu jeden zawodników! Przypomnijmy – w obu zmaganiach jechał na motocyklu, który miał problemy z mocą! Kuba wspiął się na wyżyny swoich możliwości, aby pomimo sporych przeciwności losu, wyciągnąć z tego dwukrotnie fantastyczne TOP5. Niestety, do tej pory nie udało się ustalić co było przyczyną awarii i tak dziwnego zachowania się maszyny, ale została ona już przetransportowana we właściwe miejsce i będzie gotowa na następną rundę Yamalube Yamaha R7 Cup, która odbędzie się pod koniec lipca na torze Schleizer Dreieck. Co na temat tak trudnej rundy sądzi sam „Suchy”?
Kuba Belak: „To była trudna runda w której mieliśmy problemy z motocyklem, ale mimo to jestem zadowolony z osiągniętych wyników pomimo przeszkód. Czułem nawet, że mogłem powalczyć o więcej, zwłaszcza w drugim wyścigu, ale straciłem sporo czasu na walce z jednym z rywali, który i tak ostatecznie otrzymał czarną flagę w wyścigu. Niestety przez tę rywalizację, pierwsza grupa zdążyła mi uciec. Gdyby nie ten dramatyczny opór konkurenta to czuję, że mógłbym powalczyć o czwarte, a nawet trzecie miejsce, pomimo braków w mocy mojego motocykla. Tak czy inaczej, dojechałem w obu wyścigach na piątej pozycji, co przy problemach które mi towarzyszyły niemal cały weekend, jest naprawdę świetnym wynikiem. Jestem dobrej myśli, mamy bardzo duży potencjał, tak więc mam nadzieję, że po naprawie motocykla powalczymy o jeszcze wyższe pozycje podczas trzeciej rundy! Jak zawsze dam z siebie wszystko!”
Tor Schleizer Dreieck to dość nietypowy obiekt, w którym jego częścią jest również zwykła droga. Dla Kuby będzie to pierwsza wizyta na tym torze, ale jego zdolność do szybkiej nauki pozwala mieć nadzieję, na kolejne bardzo dobre wyniki i konkretne punkty do klasyfikacji generalnej. Przypominamy, że poczynania naszego rodaka można śledzić online na kanale niemieckiego pucharu Yamahy R7 w serwisie YouTube, do czego gorąco zachęcamy w ostatni weekend lipca.
Informacja prasowa