W trzecim wyścigu mistrzostw świata World Supersport Paweł Szkopek (Yamaha MS Racing) zajął 23. Miejsce. Dla jedynego Polaka w tej elitarnej serii był to debiut na torze w portugalskim Estoril. Wygrał reprezentant RPA Steven Odendaal, który umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej mistrzostw.
Jeszcze przed weekendem było jasne, że Pawłowi trudno będzie powtórzyć rezultat sprzed tygodnia, gdy dojechał do mety w Alcaniz na punktowanej pozycji. Tor w Estoril jest dla niego kompletnie nieznany, ponadto wciąż trwają prace nad optymalnymi ustawieniami nowego motocykla. Na rozwiązanie tych problemów zawodnik Yamaha MS Racing miał tylko dwa 45-minutowe treningi i kwalifikacje. Mimo odległej pozycji kierowca dostrzega pozytywy.
– Kolejny wyścig sezonu, na nowym dla mnie torze, zakończyłem bez spektakularnego rezultatu, natomiast zebraliśmy według nas dużo cennych informacji. Wraz z ubywaniem paliwa w zbiorniku zaczynałem robić coraz lepsze czasy, mimo że opony były w coraz gorszym stanie. Co ciekawe, najszybsze kółko w wyścigu wykręciłem na przedostatnim okrążeniu, zbliżając się do czasu z kwalifikacji – powiedział Paweł Szkopek po wyścigu.
Teraz czas na analizę zebranych informacji, by doświadczenia z dzisiejszego startu zaprocentowały w kolejnym wyścigu.
– Przed moimi inżynierami pracowity wieczór, bo musimy dokładnie przeanalizować, jak zachowywało się zawieszenie i cały motocykl pod mniejszym obciążeniem i na zużytych oponach. Jestem przekonany, że w jutrzejszym wyścigu poprawimy czas. Najważniejsze jednak dla mnie, że ukończyłem wyścig, poznałem nowy tor i jestem zadowolony z siebie i pracy całego zespołu Yamaha MS Racing – podkreślił jedyny Polak w mistrzostwach świata World Supersport.
O zwycięstwo do ostatniego okrążania walczyła piątka zawodników, zmieniając się na pozycjach niemal przez cały wyścig. Najlepszym finiszem popisał się reprezentant RPA Steven Odendaal (Yamaha), wygrywając trzeci z rzędu wyścig w tym sezonie. Za nim na mecie zameldowali się Niemiec Philipp Oettl (Kawasaki), Francuz Jules Cluzel i Szwajcar Dominique Aegertner (obaj Yamaha). Start nie udał się Włochowi Federico Caricasulo, który startował z pierwszej pozycji, ale szybko ją stracił, a po upadku wyleciał nawet z pierwszej 10-tki.
Kolejny wyścig już w niedzielę o godz. 13:30 (transmisja na Eurosport Player, retransmisja na Eurosport 2). Później kierowców czekają dwa tygodnie przerwy, a potem trzecia runda na włoskim torze Misano.
Źródło: inf. prasowa