GP Argentyny: Khairul Idham Pawi bezkonkurencyjny na przesychającym torze!

Malezyjczyk Khairul Idham Pawi niespodziewanie zdominował rywalizację na przesychającym torze Hermas de Rio Hondo. Debiutant z dużą przewagą odniósł zwycięstwo w zaledwie trzecim starcie! Podium dopełnili faworyci – Jorge Navarro i Brad Binder.

Przesychający tor, który co kilkanaście minut był zraszany przez krople deszczów oraz różne ustawienia motocykli – te czynniki wpłynęły na zupełnie nieprzewidywalny przebieg rywalizacji. Faworyci – zdobywca pole position Brad Binder i drugi Romano Fenati – byli na czele tylko do pierwszego zakrętu. Po nim spadli wgłąb. Bohaterami wyścigu tym razem mieli zostać inni.

Na czoło stawki wyszedł Livio Loi, który jak jeden z niewielu zawodników, korzystał z przejściowych opon. Niedługo jednak cieszył się z prowadzenia, gdyż fenomenalne tempo prezentował młodziutki Malezyjczyk Khairul Idham Pawi, który po wyprzedzeniu Belga narzucił kosmiczne tempo. Jako jedyny schodził z czasem poniżej dwóch minut i po siedmiu okrążeniach uzyskał ponad dwadzieścia sekund nad resztą stawki! Loi tymczasem po przejechaniu pewnego dystansu zaczął sukcesywnie tracić dystans.  Ostatecznie dojechał dopiero szesnasty.

Podczas gdy Pawi jechał w swojej lidze, o drugą lokatę rywalizował Jorge Navarro z innym reprezentantem azjatyckiego kraju, Adamem Norrodinem. Walka trwała do samego końca i na ostatnim okrążeniu młody Malezyjczyk był nawet w stanie zaatakować doświadczonego Hiszpana. Na przedostatnim zakręcie wyścigu przypuścił jednak zbyt optymistyczny atak i zaliczył uślizg tylnego koła. Zdołał jeszcze się pozbierać i choć stracił szansę na podium, dzięki dużej przewadze nad większością stawki, zdołał przebiegnąć linię mety z maszyną koło siebie jedenasty.

Czterej zawodnicy, w których skład wchodzili Brad Binder, Andrea Locatelli, Joan Mir i Hiroki Ono, nie wiedzieli więc, że walczyli o najniższy stopień podium. Pojedynek również trwał do samego końca. Ostatecznie najlepszy okazał się zdobywca pole position, który dzięki dopiero dziesiątej pozycji Niccolo Antonelliego awansował na pozycję lidera klasyfikacji generalnej. Szansę na wysoką lokatę miał także Aron Canet, jednak młody Hiszpan zaliczył wywrotkę na trzy kółka przed metą.

Siódmy linię mety przekroczył John McPhee, który po długiej walce w drugiej połowie wyścigu zdystansował Jorge Martina. Walkę o dziewiątą pozycję z Antonellim wygrał Jakub Kornfeil. Czołową piętnastkę dopełnili Juanfran Guevara, Fabio Quartararo, Maria Herrera i Philipp Oettl. Kompletnie nieudany występ zaliczyli wyżej wspomniany Romano Fenati i mocny na treningach Enea Bastianini, którzy zajęli odpowiednio dwudziestą i siedemnastą lokatę. Kolejny wyścig już za tydzień na amerykańskim torze w Austin.

Wyniki wyścigu Moto3 na torze Termas de Rio Hondo o GP Argentyny:

źródło: www.crash.net