Home / Moto3 / Niesamowity wyścig najmniejszej klasy – Dutch TT

Niesamowity wyścig najmniejszej klasy – Dutch TT

Bez wątpienia wyścig klasy 125cc na holenderskim torze Assen był jednym z najbardziej emocjonujących w tym sezonie. Bezpardonowa walka i śmiałe ataki w deszczowej aurze, zaowocowały wspaniałym, motocyklowym spektaklem, który mimo iż zakończył się czerwoną flagą, na pewno usatysfakcjonował każdego wielbiciela wyścigów.

 

Pogoda w Holandii przez cały weekend nie rozpieszczała zawodników. Intensywne opady deszczu powodowały wiele wywrotek, niektóre sesje trzeba było odwołać. Dzisiejszy wyścig klasy 125cc rozpoczął się na suchym torze, jednak ciężkie, deszczowe chmury wciąż wisiały nad torem i jasnym stało się, że padać może zacząć dosłownie w każdej chwili.

 

W stawce zawodników walczących dziś o zwycięstwo nie było Nico Terola. Lider klasyfikacji generalnej dwukrotnie przewracał się w czasie sobotnich sesji, w efekcie doznał kontuzji prawej ręki. Niezbędna okazała się być operacja, Hiszpan natychmiast powrócił do Barcelony, gdzie oczekuje na wykonanie zabiegu.

 

Reszta zawodników ustawiła się na polach startowych, a zgaśnięcie czerwonych świateł rozpoczęło kolejną rundę Motocyklowych Mistrzostw Świata. Świetnie do wyścigu ruszył Efren Vazquez, Maverick Vinales i Johann Zarco. Szybko w czołówce pojawili się również Luis Salom i Sergio Gadea.

Od samego początku wyścigu miały miejsce niesamowite manewry wyprzedzania. Kolejność zawodników potrafiła się zmienić w jednej szykanie o 180°! Prowadził Vinales, za którym jechał Zarco. Sergio Gadea, którego motocykl był niezwykle szybki, ostro przebijał się do przodu. Zanim zawodnicy rozpoczęli drugie okrążenie wyścigu, on już objął prowadzenie! Jednak za nim jechała cała grupa zawodników, którzy również mieli zamiar dziś wygrać. W jednej sekundzie Gadea spadł na 4 miejsce, wyprzedzony przez Vazqueza, Zarco i Vinalesa. Zawodnik #33 nie odpuszczał i po kilku zakrętach powrócił na prowadzenie.

 

Wspaniałą jazdą popisywał się Luis Salom. Hiszpan wyprzedził kilku zawodników i awansował na drugą lokatę! Za nim jechali dwaj zawodnicy zespołu Avant-AirAsia-Ajo – Johann Zarco i Efren Vazquez. Salom nie miał w tej grupie łatwego życia. Potrafił spaść na ostatnią pozycję, by za chwilę znaleźć się na jej czele! Jednak w pierwszej części dzisiejszego wyścigu nikt nie mógł być pewien swojego prowadzenia.

 

Roszadom nie było końca. Do grupy walczącej o pierwsze miejsce dojechali Sandro Cortese i Jonas Folger. W tym samym czasie gorszą dyspozycję prezentował Maverick Vinales, który spadł na 8 pozycję i jego czasy okrążeń były znacząco wolniejsze, niż prowadzącej czołówki.

 

Jonas Folger za wszelką cenę chciał ponownie wygrać wyścig. Warunki dla Niemca były idealne – na torze pojawiało się coraz więcej kropel deszczu. Niestety, Folger kilkukrotnie przecenił swoje możliwości i za bardzo „szarżował” na torze, przez co raz prawie wjechał w Sandro Cortese, a później w ferworze walki wyjechał na trawę i stracił dystans do zawodników ze ścisłej czołówki.

czytaj dalej >>>

 

 

Po kilku okrążeniach, stawka na pewien czas rozjechała się i wytworzyły się dwie grupy. Na czele jechał Sergio Gadea, walczący z Sandro Cortese i Johannem Zarco. Grupę goniącą prowadził Efren Vazquez, za którym jechali Luis Salom, Danny Kent i Maverick Vinales.

 

Po słabszej dyspozycji Vinalesa nie było już śladu. Młody Hiszpan znacznie podkręcił tempo i w krótkim czasie odłączył się od grupy pościgowej. Wykorzystując nieprzerwaną walkę, jaka miała miejsce na czele stawki, z łatwością dojechał do liderów wyścigu. Na 14 okrążeń do mety mogliśmy obserwować już 4 zawodników walczących o zwycięstwo. Każdy z tych zawodników przez pewien czas „okupował” prowadzenie, zmianom wciąż jednak nie było końca. Roszady trwały w najlepsze,co spowodowało, że dojechali do nich kolejni zawodnicy – Salom, Vazquez i Kent! Kolejny raz bardzo liczna grupa kierowców walczyła o triumf w dzisiejszym wyścigu. Nic nie było w stanie ich zatrzymać – ani deszcz, ani usterki motocykla – w pewnej chwili z maszyny Luisa Saloma odpadł przedni błotnik!

 

Maverick Vinales objął prowadzenie na 12 okrążeń do końca. Młody Hiszpan zaczął wypracowywać sobie niewielką przewagę nad resztą. Za jego placami rywalizacja wciąż trwała w najlepsze. Jednak opady deszczu nasilały się. Na 10 okrążeń do mety Sergio Gadea i Sandro Cortese zaczęli podnosić ręce w górę, sygnalizując, że chcą, aby wyścig został przerwany. Zrobiło się nieco nerwowo, Dyrekcja Wyścigu wciąż pozwalała na dalszą rywalizację. Zawodnicy znacznie zwolnili, ale znaleźli się tacy, którzy nic sobie nie robili z panujących warunków. Był to lider – Maverick Vinales i Luis Salom, który zaczął jak burza awansować o kolejne pozycje. Zawodnik RW Racing GP bezpardonowo atakował swoich rywali i awansował na 2 miejsce!

Kiedy do mety zostało 7 okrążeń, na torze pojawiła się czerwona flaga, zwiastująca koniec wyścigu. Zawodnicy przejechali wymagany dystans 2/3 zaplanowanych okrążeń i ich osiągnięcia uznane zostały za wyniki końcowe. Dzięki temu Maverick Vinales został zwycięzcą Dutch TT i trzeba przyznać, że osiągnął je w wielkim stylu. Drugie miejsce zajął Luis Salom, który również popisał się dziś świetną, odważną jazdą. Dla tego kierowcy to pierwsze podium w karierze! Trzecią pozycję obronił Sergio Gadea. Sandro Cortese znacznie zwolnił w końcówce wyścigu i zajął 4 miejsce. Za Niemcem do mety dojechali Johann Zarco, Danny Kent, Efren Vazquez i Jonas Folger.

 

Wyniki wyścigu klasy 125cc – KLIKNIJ

 

Nicolas Terol w dalszym ciągu pozostaje liderem klasyfikacji generalnej. Hiszpan ma 128 punktów. Drugi jest Jonas Folger z dorobkiem 101punktów. Po 94 punkty mają Sandro Cortese i Johann Zarco. Dzisiejszy triumfator, Maveric Vinales, ma 90 punktów i zajmuje 5 pozycję.

 

Już za tydzień zawodnicy będą walczyć o kolejne zwycięstwo. Tym razem przeniosą się do Włoch, na tor Mugello.

AUTOR: Ania Pyzałka

Na portalu MotoSP.pl od 2005 roku. Szczególnie oddnana klasom Moto3 i Moto2. Uwielbia patrzeć, jak rodzą się nowe talenty świata MotoGP.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 0,989 sek