Home / MotoGP / 125cc: Pasini deklasuje rywali

125cc: Pasini deklasuje rywali

Wszystko wskazuje na to, że Pasini fatalną passę ma już za sobą. Dziś włoski kierowca z wielką klasą udowodnił, że wygrany wyścig w Wielkiej Brytanii nie był dziełem przypadku. Czyżby szykowała się dominacja Pasiniego w drugiej części obecnego sezonu? @Wszystko wskazuje na to, że Pasini fatalną passę ma już za sobą. Dziś włoski kierowca z wielką klasą udowodnił, że wygrany wyścig w Wielkiej Brytanii nie był dziełem przypadku. Czyżby szykowała się dominacja Pasiniego w drugiej części obecnego sezonu?

Sam wyścig, mimo jednego lidera dostarczył sporo emocji, gdyż daleko za plecami Pasiniego rozgrywała się zacięta walka o pozostałe miejsca na podium.

Na początku wyścigu wielką aktywność wykazywał Simone Corsi. Włoch zacięcie walczył z Gadea o 2 lokatę. Za nimi byli kolejni zawodnicy teamu Aspar- Talmacsi i Faubel. Dla tej dwój ten wyścig był bardzo ważny- Węgier mógł liczyć na odzyskanie pierwszego miejsca w klasyfikacji generalnej, gdyby Faubel zaliczył dziś gorszy występ. Ta dwójka na początkowych okrążeniach zacięcie ze sobą walczyła.

Po świetnej początkowej jeździe tempo i rytm stracił Corsi i szybko został wyprzedzony przez zawodników teamu Aspar. Teraz to zawodnicy tego zespołu jechali na czołowych pozycjach grupy goniącej.

Przez chwilę wydawało się, że wyścig nieco się uspokoił, jednak było to złudne wrażenie. W ciągłej gotowości był Talmacsi, który za wszelką cenę chciał przebić się do przodu. Po kilku próbach Węgrowi udało się zdobyć 2 pozycję.

W połowie wyścigu „odżył” Simone Corsi. Wmieszał się w walczących kierowców teamu Aspar i skutecznie zaatakował 3 lokatę. Wkrótce przesunął się jeszcze jedno oczko wyżej. Jednak zmiany w tej grupie były nieustanne. Atak Włocha spowodował pobudzenie reszty grupy i Corsi w jednej chwili został wyprzedzony przez trzech kierowców.

Uwagę należy też zwrócić na Koyame. Japończyk, po nieudanym starcie, systematycznie wykręcał bardzo dobre czasy okrążeń i szybko dołączył do grupki. Przez kilka kółek jechał za Peskiem, jednak później skutecznie zaatakował Czecha.

Zaczęły się decydujące okrążenia i coraz większe emocje. Drugą pozycję zaczął atakować Talmacsi oraz Corsi. Na 4 miejsce spadł Faubel, stracił też Gadea. Wszystko rozegrało się na ostatnich metrach ostatniego okrążenia. Na lini mety z tej grupy najlepszy okazał się ostatecznie Faubel. Talmacsi aż chciał odepchnąc kolegę z zespołu przed linią mety. Widać było złość Węgra. Czwarty dojechał Gadea, 5 był Corsi, przed Koyamą i Peskiem.

Wyniki pierwszej 10:

1. Pasini (Aprilia)
2. Faubel (Aprilia) +6.115secs
3. Talmacsi (Aprilia) +6.146secs
4. Gadea (Aprilia) +6.354secs
5. Corsi (Aprilia) +6.454secs
6. Koyama (KTM) +6.633secs
7. Pesek (Derbi) +6.643secs
8. Cortese (Aprilia) +17.696secs
9. Ranseder (Derbi) +17.890secs
10. Bradl (Aprilia) +21.780secs

Wypowiedzi zawodników po wyścigu:

Mattia Pasini: „Wyścig był dla mnie perfekcyjny, wszystko poszło świetnie. Złapałem bardzo dobre tempo, które utrzymywałem. Co do mistrzostw świata, to nic nie jest jeszcze jasne, ale szanse zawsze są. Teraz trudno cokolwiek założyć. Bardzo dziękuję zespołowi, sponsorom i wszystkim, którzy przygotowywali mój motocykl.

Hector Faubel: „Wydaje mi się, że byłbym w stanie utrzymać tempo Pasiniego, jednak przez jadącego przede mną Gadea nie mogłem tego uczynić. Cieszę się, że udało mi się obronić pierwsze miejsce w klasyfikacji

Gabor Talmacsi: „Na mecie nie wiedziałem, że mam za sobą całą grupę. Pod koniec miałem trochę problemów z silnikiem. Dodatkowo na ostatniej szykanie wjechałem w nią za szybko i musiałem ostro hamować. Zamiast na drugim biegu wjechałem na pierwszym, przez co straciłem prędkość i przegrałem walkę o 2 miejsce

Cieszący się dużą popularnością wśród polskich kibiców 125cc Bradley Smith nie brał udziału w dzisiejszym wyścigu, gdyz w pierwszych klasyfikacjach brał udział w wypadku i został przewieziony do szpitala. Trzymajmy kciuki za tego młodego zawodnika, by jak najszybciej wrócił do formy i wyscigów.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,043 sek