Binder ostrzega rywali: „Możemy pojechać sporo szybciej”

Brad Binder zaskoczył wczoraj świat MotoGP, po tym jak zdobył 4. miejsce w kwalifikacjach, które poprawił w Sprincie, przyjeżdżając do mety jako drugi. Podobnie jak rok temu, zawodnicy KTM-a skupili się w testach głównie na testowaniu części, i znajdywaniu najlepszych ustawień. Szybkie okrążenia i wysokie miejsca w tabeli nie były czymś, czego Austriacy oczekiwali. Pomimo tego faktu, jeszcze przed rozpoczęciem GP Kataru wydawało się, że Ducati powiększyło przewagę nad innymi europejskimi producentami, a bliżej walki z nimi będzie Aprilia.

Natomiast Binder, podobnie jak rok temu jego kolega z zespołu – Jack Miller, po byciu względnie niewidocznym w testach pokazuje się jak na ten moment z świetnej strony, podczas pierwszego weekendu sezonu. Już 4. pole w kwalifikacjach było dobrym znakiem, potem #33 wystartował w swoim stylu, czyli od pierwszych metrów zyskując przewagę nad rywalami, by już w pierwszy zakręt wjechać na 2. miejscu, które później utrzymał do samej mety. To dopiero pierwsza runda, i przed nami jeszcze wiele zwrotów akcji, ale Binder i KTM wyglądają na czarnych koni w wyścigu po mistrzostwo świata MotoGP, które miało przecież przebiegać w 100% pod dyktando zawodników Ducati.

„Fajnie jest być na podium. Miałem świetny start, od razu wyprzedziłem paru gości, próbowałem jeszcze dorwać Jorge [Martina] na końcu pierwszego okrążenia, ale nie byłem pewien, gdzie jest ostatni punkt hamowania; rano używaliśmy miękkiego przodu, więc tak naprawdę to były pierwsze okrążenia w nocy, na suchym, odkąd tutaj testowaliśmy. Potrzebowałem kilku okrążeń, by poczuć się dobrze, ale… jestem bardzo szczęśliwy widząc aspekty, w których zrobiliśmy ogromny postęp. Bardzo dobrze też wiem, nad czym musimy jeszcze popracować, by być jeszcze troszkę mocniejsi.”

„Chodzi o przyczepność. W porównaniu do innych trochę nam brakowało. Jeśli w jakiś sposób to znajdziemy, możemy zajść daleko. Myślę, że przed nami jest naprawdę dobry wyścig. Motocykl działa dobrze, ja czułem się dobrze. Mój motocykl działał naprawdę podobnie podczas całego Sprintu. Oczywiście, na pierwszych pięciu okrążeniach pojechaliśmy naprawdę mocno, i tempo było bardzo wysokie. Jestem pewien, że jutro [niedziela] będzie to dla nas dobry wyścig.”

„Zobaczyłem, gdzie są nasze mocne punkty [jadąc za Jorge]. Postępy, jakie zrobiliśmy na hamowaniu i wejściu w zakręt są potężne. Jestem super szczęśliwy widząc to. Musimy tylko zbierać się trochę lepiej, kiedy odkręcamy gaz. Jeśli uda nam się znaleźć coś do sprawdzenia, i zmienić to, myślę, że możemy pojechać sporo szybciej.”

Źródło: motogp.com