Home / MotoGP / Aoyama za Hernandeza w Walencji?

Aoyama za Hernandeza w Walencji?

Wiele wskazuje na to, że Yonny Hernandez nie wystartuje w ostatniej rundzie obecnego sezonu Motocyklowych Mistrzostw Świata, która już za tydzień odbędzie się w Walencji. Prawdopodobnie jednak kontuzjowanego Kolumbijczyka zastąpi Hiroshi Aoyama!

Ostatni w historii Mistrz Świata klasy 250cc dwa ostatnie sezony spędził w MotoGP, by w tym roku startować w serii World Superbike. Japończyk jednak, jeżdżąc na Hondzie, nie był w stanie dopasować się zarówno do motocykla, jak i opon Pirelli. To sprawiło, że sezon 2012 był dla niego kompletnie nieudanym i zakończył go na zaledwie osiemnastym miejscu w klasyfikacji generalnej.

Teraz jednak hiszpańskie media donoszą, że już na torze imienia Ricardo Tormo ponownie zobaczymy „Hiro” na paddocku Grand Prix. Wystartuje on bowiem najprawodpodobniej w teamie Avintia Blusens w zastępstwie za, nadal leczącego uraz barku jeszcze z Grand Prix Japonii, Yonny’ego Hernandeza.

Kolumbijczyka podczas Grand Prix Australii zastępował lokalny kierowca Kris McLaren, ale nie był w stanie zakwalifikować się do wyścigu. Teraz wszystko wskazuje na to, że na maszynie z ramą FTRa i jednostką napędową z Kawasaki ZX-10R zasiądzie właśnie Aoyama.

Plotki mówią też, że w przyszłym sezonie to właśnie Hiroshi oraz Hiszpan Hector Barbera startować będą w zespole Avintia Blusens na maszynach CRT. #68 zaś miałby dołączyć do brytyjskiej ekipy Paul Bird Motorsport, która planuje wystawienie dwóch zawodników na ‘brytyjskim motocyklu’.

 

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

komentarze 3

  1. Duża wina tego, że CRT jeżdżą jak jeżdżą leży po stronie kierowców (którzy tak naprawdę są przeciętni nawet jak na Moto2 – tzn. z wyjątkami np. RdP), Aoyama jest już doświadczonym kierowcą i mam nadzieję, że będzie korzystny wynik Japończyka

  2. Życzę Aoyamie jak najlepiej ale problem z zastępstwami jest taki, że zawodnik ma za mało czasu na wjeżdżenie się. Co do samej przeciętności zawodników to nie sposób się nie zgodzić (wyjątki są). Moje zdanie jest takie, że skoro CRT jest swoistą podklasą to powinno to być (to całe CRT) ewentualną furtką do prototypu po odpowiednim wykazaniu się a np najlepszy zawodnik CRT powinien mieć zagwarantowany prototyp na następny sezon. Natomiast najsłabszy zawodnik prototypowy wylatuje. Coś w tym stylu. I nie powinno być tak, że taki Marquez wskakuje od razu na prototyp i to od razu do fabryki. Niechby pokazał najpierw klasę na CRT. Niewątpię, że radziłby sobie całkiem nieźle. Trzymanie się takiej zasady rozwiązałoby problem przeciętności zawodników w stawce CRT i zwiększyłoby widowiskowość poprzez większe „wymieszanie” prototypów i CRT w trakcie wyścigu.

  3. Paweł całkiem ciekawa perspektywa nie mniej jednak Hiro nie zasługuje na to żeby mówić o nim jako o słabym zawodniku po prostu tak układa mu się kariera jak to mówią bierz życie takim jakim jest a nie takim jakie chciałbyś żeby było

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
153 zapytań w 1,506 sek