Szef zespołu Aprilii w MotoGP Romano Albesiano przyznał, że nie potrzebuje na razie zespołu satelickiego na sezon 2019. Ważniejsze dla Aprilii jest dalsze rozwijanie motocykla RS-GP z zawodnikami, jacy są w składzie tej ekipy na kolejne lata.
Włoch przyznał, że toczą się rozmowy na temat możliwości posiadania zespołu satelickiego i pogłoski mówią, że zainteresowany tą rolą jest zespół Angel Nieto, który korzysta obecnie z motocykli Ducati. Wygląda jednak na to, że po sezonie wiele zespołów satelickich może zmienić dostawców motocykli i niewykluczone, że jeszcze inna ekipa satelicka rozmawia z Aprilią.
„Rozmawiamy z niektórymi zespołami, ale nie mogę powiedzieć, jakie to zespoły. Nie sądzimy, aby dla nas była to kluczowa sprawa. Jeśli porozumiemy się na korzystnych dla nas warunkach, będzie to dobre,, ale nie szukamy tego z desperacją, ponieważ dla nas najważniejszym celem pozostaje rozwój projektu.” – powiedział Albesiano.
„Satelicki zespół i dwójka zawodników więcej z pewnością mogą pomóc, ale uważamy, że nie są kluczowe.” – dodał. Trzeba również pamiętać, że Aprilia wróciła do MotoGP nie budując fabrycznego zespołu, a opierając swoją ekipę na satelickiej stajni Gresini Racing.
Źródło: bikesportnews.com
Jakie profity (i wady) ma Aprilia z tego, że ich zespół fabryczny jest de facto satelickim zespołem Gresiniego?
Poza tym że kierowcy są liczeni do klasyfikacji prywatnych zawodników – to nie ma chyba większej różnicy.