Alvaro Bautista poleci w listopadzie do Malezji, by wziąć udział w GP Mazlezji, na torze Sepang, dwa tygodnie po zakończeniu sezonu World Superbike, w Jerez. Hiszpan dwukrotnie testował Ducati Desmosedici GP w Misano; pierwszy test miał być nagrodą za zdobycie tytułu w WSBK rok wcześniej, lecz drugi miał najprawdopodobniej być przygotowaniem do dzikiej karty, sam Bautista przyznał, że skupili się nad ustawieniem motocykla pod jego styl jazdy.
Hiszpan jest obecnie liderem klasyfikacji mistrzostw świata SBK, i jest zdecydowanym faworytem do wygrania drugiego tytułu z rzędu, z zaledwie czterema rundami do końca sezonu. Będzie to trzecia, i ostatnia dzika karta Ducati w tym sezonie MotoGP, Michelle Pirro ścigał się już podczas GP Włoch, a w jego planach jest jeszcze GP San Marino, na torze Misano.
Alvaro Bautista: „Jestem naprawdę szczęśliwy, że mogę ścigać się w MotoGP jako dzika karta na Sepang, torze, który bardzo lubię i na który cieszę się, że wrócę, jako że nie ma go w kalendarzu WorldSBK. Testy na Ducati Desmosedici GP dały mi pozytywne odczucia: czucie było dobre i dobrze się bawiłem. Chciałbym szczerze podziękować Ducati i Aruba.it, ponieważ bez nich nie miałbym takiej możliwości. Jednocześnie chciałbym powiedzieć, że ten wyścig MotoGP będzie dla mnie bonusem, a nie priorytetem.”
„Dlatego musimy skupić się na mistrzostwach WSBK, które są teraz jedyną, ważną dla mnie rzeczą. Chcę pozostać skoncentrowany na tę ostatnią część sezonu, która będzie bardzo wymagająca, z wieloma wyścigami w krótkim czasie. Czucie na Panigale V4R jest dobre i mam nadzieję, że będę podążać tą drogą. Potem, kiedy sezon się skończy, pomyślimy o wyjeździe do Malezji i zabawie. Teraz zrobię sobie małe wakacje, a potem wrócimy na Magny-Cours.”
Źródło: motogp.com
Z ciekawości: dlaczego nie Walencja, przed swoimi kibicami?
Walencja to dużo ciaśniejszy tor, Malezja bardziej pasuje pod charakterystykę Ducati i większa szansa na lepszy wynik.
W top 10 zamelduje się bez problemu przy dobrych wiatrach nawet pudło może być.
Myślę, że spokojnie może objechać i narobić wstydu wielokrotnemu Mistrzowi Świata… A nie czekaj, no tak, Honda ma teraz słaby motocykl ;-). Pożyjemy zobaczymy.
Nie zgodzę sie z Toba. Marc nie będzie walczył z Alvaro- Marc poprostu sie wywali 😂
Alvaro to najwyżej będzie mógł się zameldować gdzieś miedzy Mirem a Nakagamim
Jeździli już razem na hondach i był bez szans.Sprawdź wyniki.