Ben Spies podczas nadchodzącej rundy o Grand Prix Wielkiej Brytanii pojawi się w klasie MotoGP. Amerykanin zastąpi podczas weekendu na torze Donington Park kontuzjowanego Lorisa Capirossiego.
Włoch doznał złamania ręki po kolizji z Alexem de AngBen Spies podczas nadchodzącej rundy o Grand Prix Wielkiej Brytanii pojawi się w klasie MotoGP. Amerykanin zastąpi podczas weekendu na torze Donington Park kontuzjowanego Lorisa Capirossiego.
Włoch doznał złamania ręki po kolizji z Alexem de Angelisem, która to miała miejsce na dziesiątym okrążeniu wyścigu w Katalonii. Niestety zawodnika fabrycznego teamu Suzuki nie zobaczymy podczas rundy w Wielkiej Brytanii. Możliwe jest też, że 35’latek nie pojawi się także podczas rozgrywanego tydzień po Donington weekendu w Holandii.
„Byłem podekscytowany tym, że zaliczę debiut w MotoGP podczas rundy na Laguna Seca w USA. Teraz jestem jednak jeszcze bardziej zadowolony,” komentował Mistrz serii AMA. 23’letni Ben miał wziąć udział z dziką kartą w GP USA właśnie na Laguna Seca oraz w GP rozgrywanym na nowym torze Indianapolis. Okazało się jednak, że jego debiut w klasie królewskiej nastąpi nieco wcześniej…
Dla Spiesa będzie to zarówno debiut na brytyjskim obiekcie jak i na motocyklu Suzuki GSV-R. „Myślę, że występ na Donington będzie dla mnie dobrą rzeczą, ponieważ nie znam tego toru, tak więc nie będzie ciążyła na mnie żadna presja. Nie testowałem ani tego motocykla, ani opon kwalifikacyjnych czy wyścigowych. Naprawdę nie oczekuję więc niczego dużego. Po prostu wyjadę na tor, gdzie postaram się nauczyć wszystkiego i dobrze się bawić,” komentował dalej Amerykanin.
„Z pewnością pomoże mi to, gdy zawitamy na Laguna Seca i Indianapolis. Znam bowiem te tory, a dodatkowo będę posiadał większą wiedzę o motocyklu.” Po chwili jednak Spies dodał: „To dla mnie świetna szansa debiutu, jednak szkoda, że dostałem ją po tym, jak Loris odniósł kontuzję. Życzę mu wszystkiego najlepszego! Mam nadzieję, że będę się dobrze bawił,” zakończył zadowolony Ben.
„Naprawdę jestem rozczarowany tym, że nie wystąpię na Donington. Jest to przecież domowe Grand Prix mojego zespołu. Wiem, że przyjdzie tam sporo fanów by nas oglądać,” komentował kontuzjowany Capirossi. „Starałem się wrócić do formy i chociaż Doktor Costa uważa, że złamanie się zrasta, to nie powinienem tam [w Donington] startować. Wszystko to dlatego, że moja ręka nie będzie jeszcze wystarczająco silna.” Na koniec Loris wypowiedział się też na temat debiutu Spiesa w klasie MotoGP: „Mam zatem nadzieję, że wrócę na tor podczas rundy w Assen. Życzę Benowi wszystkiego najlepszego w jego debiucie. Jednak muszę go ostrzec, by nie przyzwyczajał się zbytnio do mojego motocykla, bo już niedługo znów na niego wrócę! zakończył „CapiTrex”.
Źródło: Rizla Suzuki, www.benspies.com