Bestia wraca na dobre tory. „Myślałem o zwycięstwie”

Enea Bastianini wraca do walki w czołówce! Rok temu, Grand Prix Portugalii było dla Bestii decydującym momentem sezonu. Po świetnej kampanii w 2022 roku podpisał umowę z fabrycznym zespołem na następne dwa lata, i przed początkiem sezonu 2023, uważano go za głównego rywala Bagnai w walce o mistrzostwo. Jednak w otwierającym sezon Sprincie, #23 został uderzony przez Lucę Mariniego w piątym zakręcie, w wyniku czego zaliczył wywrotkę i złamał bark. Bestia wrócił do akcji relatywnie szybko, ale nigdy w pełni nie dogadał się z GP23. Oprócz wygranego GP Malezji ciężko znaleźć naprawdę pozytywny weekend.

Ten rok zaczął się jednak dla Enei sporo lepiej. W Katarze zajął 5. miejsce po solidnym wyścigu, a w Sprincie był 6. Jeszcze lepiej wyglądał w Portimao, gdzie był drugi w punktacji weekendu. Bastianini zdobył w sobotę swoje drugie pole position w MotoGP, i pierwsze w czerwonych barwach Ducati. W Sprincie był dopiero szósty po błędzie na starcie; Bestia nie był pewny czy obniżył swój motocykl, więc wcisnął odpowiedzialny za to przycisk ponownie, czym podniósł zawieszenie swojego Desmosedici. W niedzielę jednak zaliczył lepszy start, i przez cały wyścig jechał niedaleko za plecami Martina. Awaria skrzyni biegów Vinalesa na ostatnim okrążeniu, promowała go na 2. miejsce.

Włoch jest 3. w klasyfikacji sezonu, tylko trzy punkty za drugim Binderem. Padok MotoGP przeniesie się za dwa tygodnie do Ameryki na tor Circuit of the Americas, gdzie Bestia będzie jednym z faworytów. Z powodu kontuzji odniesionej właśnie w Portimao nie poleciał do Stanów w zeszłym roku. To oznacza, że jego ostatnia wizyta na torze COTA zakończyła się zwycięstwem, kiedy to w 2022 roku jeździł jeszcze dla Gresini Ducati.

„Bardzo miło było wrócić dziś na podium, tym bardziej po wczorajszej katastrofie, kiedy popełniłem duży błąd na starcie. Cóż, dzisiaj było inaczej, start Jorge był naprawdę świetny, pozostał na 1. pozycji przez cały wyścig. Razem z Maverickiem próbowaliśmy zmniejszyć tą stratę, ale było bardzo trudno, bo był perfekcyjny. Nie wiem co się stało u Mavericka na ostatnim okrążeniu, fajnie byłoby jeszcze powalczyć, ale nic, jestem szczęśliwy.”

„Przez ostatnie 6-7 okrążeń, cały czas myślałem o zwycięstwie, ale w ostatnim sektorze Maverick był naprawdę szybki, zawsze tam nadrabiał 0,1-0,2-0,3s. W innych częściach toru ja byłem szybszy, bardziej konkurencyjny, ale ciężko było go wyprzedzić. Ładnie do niego dojechałem przed ostatnim okrążeniem, ale żeby pojechać o tą 0,1s szybciej, było ciężko. Próbowałem, ale Jorge był dzisiaj perfekcyjny.”

„Opuściłem ten wyścig rok temu, z powodu mojej kontuzji. Mam jednak świetne wspomnienia z 2022, to było moje ulubione zwycięstwo tamtego sezonu. To będzie piękne, powrócić na COTA. Mamy problem z Marciem [Marquezem], bo jest bardzo szybki na tym torze, ale też z innymi zawodnikami, więc zobaczymy jak nam pójdzie.”

Źródło: motogp.com

 Loading ...