Jorge Martin (Pramac Ducati) wygrał dziś czwarty Sprint z rzędu, i po raz ósmy z rzędu stanął na podium! We wszystkich z tych ośmiu wyścigach dojeżdżał do mety przed Pecco Bagnaią (Ducati), co dziś pozwoliło mu objąć prowadzenie w klasyfikacji mistrzostw świata MotoGP. Od GP Katalonii zdobył aż 73 punkty więcej od mistrza świata! Na podium stanęli dziś także zawodnicy VR46, którzy wrócili po kontuzjach obojczyków – drugi był Luca Marini, a trzeci Marco Bezzecchi. Dotychczasowy lider mistrzostw – Pecco Bagnaia – ukończył Sprint na ósmym miejscu. Pełne wyniki znajdziecie tutaj, natomiast poniżej wypowiedzi zawodników MotoGP po Sprincie w Indonezji, na torze Mandalika.
Jorge Martin: P6 (start) -> P1 (finisz): „Start z szóstej pozycji nie jest najlepszą rzeczą; szkoda, bo mogłem wystartować z pierwszego rzędu, ale dziś rano w kwalifikacjach popełniłem błąd. Tak czy inaczej, byłem w stanie bardzo dobrze wystartować, dałem z siebie wszystko i przywieźliśmy do domu ważne punkty. Musimy tak kontynuować, wykonujemy niesamowitą pracę.”
Luca Marini: P1 -> P2: „Świetny sprint, jestem szczęśliwy. Dałem z siebie wszystko, starałem się nie stracić tej szansy, mimo towarzyszącego mi bólu. Miałem problemy na hamowaniach i w lewych zakrętach. Nie było to łatwe, ale cieszę się tą chwilą. Jutro będzie inny i bardziej skomplikowany wyścig”
Marco Bezzecchi: P9 -> P3: „Jestem bardzo szczęśliwy. W ostatnią sobotę spałem w szpitalu, a dziś jestem na podium Sprintu. Nigdy bym sobie tego nie wyobraził i nie byłoby to możliwe. Wyprzedzanie Mavericka było ekscytujące! Muszę przyznać, oczywiście żartuję, ale szampan to świetny środek przeciwbólowy!”
Maverick Vinales: P2 -> P4: „W innych przypadkach byłbym zadowolony z czwartego miejsca, ale dzisiaj nie mogę być, ponieważ mieliśmy potencjał na zwycięstwo. Zacząłem dobrze i miałem pełną kontrolę, nie jadąc na limicie. Niestety od połowy wyścigu nie miałem już przyczepności z tyłu. Nadal analizujemy przyczyny i na ten moment nie mamy żadnych pewnych wyników co do przyczyn. Jestem niezwykle dumny z mojego zespołu, ale także w świetle jutrzejszego wyścigu musimy zrozumieć, co się stało i to poprawić. Dzisiejszy brak satysfakcji pokazuje naszą mentalność. Ze swojej strony zawsze daję z siebie sto procent, a zespół cały czas pracuje, aby osiągnąć wyniki, na które wiemy, że zasługujemy.”
Fabio Quartararo: P4 -> P5: „Oczywiście zawsze miło jest być z przodu i widzieć pierwszych zawodników. Niestety nie mogłem powalczyć, ale musiałem zachować spokój, dać z siebie 100% i dzisiaj to zrobiliśmy. Próbowałem nawiązać walkę z Jorge Martinem, ale był szybszy, więc było to tylko kwestią czasu, kiedy uda mu się odjechać.”
Fabio Di Giannantonio: P7 -> P6: „Jestem bardzo szczęśliwy, to mój jak dotąd najlepszy wynik w MotoGP, i najmniejsza w historii strata do lidera na mecie. Mieliśmy świetne tempo i szczerze mówiąc, spodziewałem się tego po FP3. Zrobiliśmy duży krok do przodu, szkoda, że popełniliśmy dwa błędy na początku wyścigu, przez które straciliśmy kontakt z pierwszą grupą, ale i tak jestem szczęśliwy. Zanotowaliśmy doskonały występ i teraz musimy pracować na jutro; mam nadzieję, że ramię pozwoli mi ścigać się z pełnym potencjałem. Nadal nie jesteśmy w 100% zdrowi, ale naszym celem jest powtórzenie wyniku.”
Pecco Bagnaia: P13 -> P8: „Dziś tor [nawierzchnia] bardzo się zmienił i spodziewałem się czegoś więcej. W FP2 czułem się bardzo dobrze, na używanych oponach byłem dość szybki, ale w kwalifikacjach nie czułem się dobrze. Moje najlepsze okrążenie byłoby piąte, gdybym był w Q2, ale to nie wystarczyło. Potem w wyścigu, jeśli startujesz z P13, już wiesz, że będzie bardzo trudno, musisz włożyć dużo wysiłku w zdobywanie pozycji. Byłem blokowany przez Eneę, byłem dzisiaj trochę szybszy, ale jedynym sposobem na wyprzedzenie go, było wypchnięcie go. Próbowałem zostawić miejsce na odświeżenie [schłodzenie] przedniej opony, a kiedy to robiłem, jechałem podobnymi czasami co najszybsi zawodnicy. Mamy prędkość, konsekwencję również; muszę chyba być po prostu bardziej agresywny w pierwszej części wyścigu i podczas wyprzedzeń.”
Brad Binder: P5 -> P19: „Nic zbyt poważnego i nic do powiedzenia. Mój start był całkiem przyzwoity, ale bardzo trudno jest tu wyprzedzać; linia jest bardzo wąska i jeśli odjedziesz od niej za daleko, tor jest bardzo śliski. Niestety zostałem zabrany z toru, to było tyle. Ten obiekt jest trochę wyjątkowy. Jeśli chcesz wykonać jakieś manewry wyprzedania, musisz podjąć pewne ryzyko. Czułem się naprawdę dobrze i twarda opona dobrze się spisała. Moje czasy okrążeń po upadku i bez skrzydeł były dobre, więc patrzymy na jutro optymistycznie.
Marc Marquez: P8 -> DNF: „Nasz wyścig był dzisiaj bardzo krótki; straciłem przód w jedenastym zakręcie pierwszego okrążenia. Szkoda kończyć wyścig tak wcześnie, bo zwykle na pierwszych okrążeniach jestem bardzo mocny. Podjęliśmy ryzyko na pierwszych okrążeniach i takie rzeczy mogą się zdarzyć. Negatywne jest to, że nie ukończyliśmy wyścigu i straciliśmy pewne informacje na temat zachowania opon, ale pozytywnym punktem jest to, że oszczędziliśmy naszą kondycję na jutrzejszy wyścig, który będzie bardzo długim i ciężkim wyścigiem pod względem fizycznym. Jutro będzie ciężki wyścig, celem jest czołowa dwunastka.
Źródło: inf. prasowe
„Uwielbiam” jak w tym sezonie sędziowie sami sobie przeczą raz karząc za jedno, aby chwilę później twierdzić, że nie ma, podstaw… Albo nawet karząc za coś lżejszego, aby później pozwalać na coś mocniejszego…