Biaggi rekordzistą

W najbliższy weekend Max Biaggi stanie się pierwszym kierowcą w 56-letniej historii Motocyklowych Mistrzostw Świata, który weźmie udział w 200 kolejnych Grand Prix.
Biaggi nie opuścił ani jednego GP od czasu wypadku podczas okrążenia rozgrzewkoW najbliższy weekend Max Biaggi stanie się pierwszym kierowcą w 56-letniej historii Motocyklowych Mistrzostw Świata, który weźmie udział w 200 kolejnych Grand Prix.
Biaggi nie opuścił ani jednego GP od czasu wypadku podczas okrążenia rozgrzewkowego w 1992 roku w GP Francji. Było to jeszcze w klasie 250.
W Stambule włoski kierowca z pewnością będzie chciał się zrehabilitować po fatalnym wyścigu na torze Phillip Island, gdzie na pierwszym okrążeniu nie opanował motocykla w jednym zakręcie i resztę wyścigu oglądał z boksów. W taki sposób stracił swoją drugą pozycję w pucharze i obecnie znajduje się na piątej.
„Chociaż wyścig to katastrofa, pojawił się jakiś promyk dla mnie podczas porannej rozgrzewki kiedy to byłem najszybszy i motor sprawował się dobrze”, twierdzi Biaggi.
„Muszę trzymać się tej myśli, że byłem na szczycie tabeli z czasami i zdążać do tego ponownie tak szybko jak będzie to możliwe, czyli w najbliższy piątek. Przykro mi, że straciłem drugą pozycję w klasyfikacji generalnej, ale zawsze mam nadzieję. Tracę tylko 11 punktów, a pozostały jeszcze 2 wyścigi, więc na pewno będę ostro walczył, aby awansować w generalce”.
Z innych obecnie jeżdżących kierowców Valentino Rossi jest następny (za Biaggim) jeśli chodzi o kolejne z rzędu starty. Rossi nie opuścił wyścigu od GP Malezji w 1996 roku (klasa 125), czyli jego debiutu w mistrzostwach (!!!) co dało mu 155 występów bez pauzowania.

Źródło: motogp.com