Max Biaggi powiedział, że byłby szczęśliwy biorąc udział w testach ze składem Ducati. Dodał, że rozmawiał już na ten temat z włoskim zespołem. Testy oczywiście miałyby się odbyć na torze w Mugello.
Szef Ducati Livio Suppo powiedział w poniedziałek, żeMax Biaggi powiedział, że byłby szczęśliwy biorąc udział w testach ze składem Ducati. Dodał, że rozmawiał już na ten temat z włoskim zespołem. Testy oczywiście miałyby się odbyć na torze w Mugello.
Szef Ducati Livio Suppo powiedział w poniedziałek, że jego zespół szuka doświadczonych jeźdźców, którzy pomogli by im popracować nad rozwojem modelu motocykla GP8.
Regulamin zabrania testowania motocykli z zakontraktowanymi zawodnikami na torach, które są w kalendarzu mistrzostw świata. Wyjątkiem jest jeden dzień tuż po rozegranym wyścigu.
Oficjalny zawodnik testowy Ducati – Vittoriano Guareschi nadal nie jest wstanie jeździć po wypadku, któremu uległ w trakcie testów w Mugello na początku kwietnia.
W tej sytuacji Suppo zastanawia się nad zaangażowaniem Biaggiego oraz Troya Baylissa, który ostatni swój występ w MotoGP w 2006 roku, ukończył na najwyższym stopniu podium. Do historii przeszedł wyścig w Walencji. Wówczas Bayliss zastępował Sete Gibernau i swoja fenomenalną jazdą udowodnił wtedy, że motocykl Ducati jest po prostu dla niego stworzony.
Z kolei Biaggi, z tytułem mistrza świata w klasie 250cc i swoimi umiejętnościami, również okazuje się być odpowiednim kierowcą do testowania Ducati.
Obaj ci zawodnicy jeżdżą na co dzień na motocyklach Ducati w mistrzostwach świata Superbike.
Biaggi opuścił MotoGP w 2005 roku, ale przyznał, że jest bardzo zainteresowany współpracą w włoskim zespołem.
Byłbym szczęśliwy mogąc pomóc – powiedział dla ‘Gazzetta dello Sport’. Rozmawiałem już z Suppo na temat testów. Czekam na wiadomość kiedy miałyby się one odbyć i o jakim rodzaju pracy zespół myśli. Nawet dwudniowe testy mogą być bardzo przydatne. Mugello jest wymagającym torem, ale Ducati ma na nim wiele punktów, do których może się odnieść. Dla mnie to byłoby niezwykłe doświadczenie znów zasiąść na maszynie MotoGP, ale myślę, że niewiele się ona różni od tej, na której jeżdżę obecnie.
Biaggi podkreślił jednak, że nie ma zamiaru wracać do MotoGP i zajmować miejsca Marco Malendriego, który początek tego sezonu rozpoczął po prostu katastrofalnie.
Nigdy nie pomyślałem nawet o tym. Jeżdżę teraz w Superbike i dobrze się tam bawię. Nie żałuję, że nie jest w MotoGP.
Melandri swoją współprace z Ducati rozpoczął w obecnym sezonie. Dotychczas jego najlepszy wynik to jedenaste miejsce w Katarze.
Suppo przyznał, że sytuacja Marco nie jest najlepsza, ale obiecał pomóc Włochowi w powrocie do formy.
Myślę, że gorzej już nie może być, ale nie uważam, że nie jesteśmy wstanie rozwiązać tego problemu. Jestem w pełni przekonany, że Marco jest zdolny szybko jeździć, a inżynierowie znajdą najlepsze rozwiązanie, aby pomóc mu wyjść z tej okropnej sytuacji.
Źródło: autosport.com