Bracia Aleix i Pol Espargaro przeszli we wtorek w Hiszpanii zabiegi operacyjne. Aleix wymagał operacji prawej dłoni, kontuzjowanej w sobotni poranek na torze Le Mans, gdy zaliczył high-side’a.
Mimo bólu, Aleix wziął udział w kwalifikacjach, ale wycofał się z wyścigu z powodu problemów ze sprzęgłem. W poniedziałek w Barcelonie okazało się, że konieczna będzie operacja kciuka.
W tym samym czasie w Madrycie młodszy z braci musiał przejść zabieg związany z pompującym prawym przedramieniem. Pol ukończył wyścig o GP Francji na siódmym miejscu. Ramię dokuczało mu niemal od początku grand prix. Jako że podobnie było w Jerez, zawodnik nie zwlekał długo z decyzją o poddaniu się operacji.
„Zauważyłem dyskomfort w ramieniu, pojawiający się w kilku wcześniejszych rundach i pomyślałem, że poprawa przyjdzie po zakończeniu ścigania, ale tak nie było. Udałem się do fizjoterapeuty i szybko okazało się, że muszę udać się do specjalisty.” – powiedział Pol.
„W Jerez wydawało mi się, że ból był związany z typem toru i wysiłkiem, jaki podjąłem na pierwszych okrążeniach w pogoni za (Jorge) Lorenzo i (Markiem) Marquezem, a potem (Valentino) Rossim i (Calem) Crutchlowem. Ale w Le Mans było jeszcze gorzej, już po krótkim czasie cierpiałem tak, że niemal nie dało się prowadzić motocykla.” – dodał zawodnik Tech 3.
„Na szczęście, operacja poszła dobrze i mogę rozpocząć pracę w celu możliwie najlepszego przygotowania fizycznego do zbliżających się wyścigów.” – zakończył Hiszpan.
O tym, że powiodła się także operacja Aleixa, doniósł za pośrednictwem konta na twitterze zespół Suzuki. Teraz bracia Espargaro mają dziewięć dni do przygotowania się do kolejnej rundy grand prix na torze Mugello.
Na razie nie wiadomo, czy w wyścigu o GP Włoch wystartuje Aleix Espargaro.
Źródło: crash.net