Firma Bridgestone przygotowuje się do dwóch największych wyzwań tegorocznego sezonu MotoGP — trzeciej i czwartej rundy motocyklowych mistrzostw świata tj. wyścigów o Grand Prix Turcji i Chin.
W poprzednich latach opony Bridgestone borykaFirma Bridgestone przygotowuje się do dwóch największych wyzwań tegorocznego sezonu MotoGP — trzeciej i czwartej rundy motocyklowych mistrzostw świata tj. wyścigów o Grand Prix Turcji i Chin.
W poprzednich latach opony Bridgestone borykały się z wieloma kłopotami w Istambule i Szanghaju. Tym bardziej warte jest wspomnienia zaskakujące pole position Chrisa Vermeulena na Suzuki, zdobyte w zeszłym roku na mokrym torze Instanbul Park. Ostatecznie w wyścigu zajął on siódme miejsce, tuż za Lorisem Capirossi na Ducati. Z kolei jego kolega z zespołu, John Hopkins, błyszczał formą w Szanghaju, będąc najlepszym spośród wszystkich kierowców jeżdżących na oponach Bridgestone, zajął drugie miejsce w sobotnich kwalifikacjach, w wyścigu zaś otarł się o podium, przyjeżdżając na czwartej pozycji.
”Tor w Turcji jest dla opon jednym z najbardziej wymagających,”– twierdzi Hiroshi Yamada, szef działu sportowego firmy Bridgestone, wyjaśniając dalej – ”w zasadzie dla wszystkich teamów przewidziane są opony o mieszance średniej i twardej, jednak przed wyścigiem w Chinach będziemy musieli przygotować znacznie szerszą gamę opon, ze względu na inne bardziej wymagające warunki klimatyczne.
Pamiętając zeszłoroczne wyniki, wiemy, że nasze opony muszą być zarówno bardziej przyczepne jak i bardziej wytrzymałe podczas zmagań na torach w Turcji i Chinach, dlatego też zdecydowaliśmy się na zastosowanie mieszanki nowej generacji, której zalet dowiodły testy przeprowadzone po wyścigu na torze w Jerez.”
Zarówno teamy, kierowcy jak i producenci opon zawdzięczają wiele przedsezonowym testom. Pokazały to już dwa pierwsze wyścigi sezonu w Katarze i Jerez. Wejście nowych maszyn o pojemności 800 ccm jak również wprowadzenie ograniczenia do 31 kompletów opon (14 przednich, 17 tylnych) jakimi dysponuje każdy z kierowców podczas jednego wyścigowego weekendu, odbyło się bez problemów i niebezpiecznych niespodzianek.
”Względnie łatwe jest właściwe dobranie opon, kiedy miało się dobre rezultaty w testach poprzedzających wyścig ,” – wyjaśnia Yamada. ”W takim wypadku, dzięki wcześniej zebranym informacjom, jesteśmy w stanie dużo precyzyjniej określić, jakie opony będą najlepsze w warunkach wyścigowych. Z tego też powodu, Turcja i Chiny będą dla nas bardziej wymagające niż Katar, jako że nie posiadamy stamtąd żadnych danych dotyczących nowych motocykli o pojemności 800cm³, jak również dotyczących nowych, aktualnie używanych przez nas w sezonie 2007 opon.”
Od ostatniej wizyty motocykli serii MotoGP na torach Istanbul Park oraz Shanghai International Circuit – dwóch najmłodszych obiektów w kalendarzu — minął już prawie okrągły rok. Brak aktualnych danych oznacza nowy sprawdzian dla wszystkich trzech dostawców opon, jednak Bridgestone ma nadzieje dobrze wykorzystać wiedzę zdobytą podczas swych ostatnich testów.
„Nasze decyzje, co do specyfikacji ogumienia na wyścigi w Turcji i Chinach podjęliśmy w oparciu o doświadczenia z Kataru i Jerez, jak również wyniki testów, jakie zostały tam przeprowadzone po obu wyścigach,” konkluduje Yamada. ”Oczywiście musieliśmy wziąć pod uwagę unikalną charakterystykę obu obiektów. W tym celu wykorzystaliśmy dane z zeszłego roku, następnie dostosowując je do wymagań nowej, bardziej zwinnej i ciut słabszej maszyny o pojemności 800ccm. Po przekazaniu naszych wstępnych ustaleń następnym krokiem na drodze do wyselekcjonowania najlepszych 17 tylnich i 14 przednich opon dla każdego kierowcy będą szczegółowe dyskusje jakie przeprowadzimy z każdym z naszych pięciu teamów. Ostateczne decyzje zostaną podjęte dopiero na miejscu, w oparciu o informacje na temat prognozowanych warunków pogodowych.”
Źródło: www.crash.net