Zawodnik LCR Honda CASTROL Cal Crutchlow w świetnym stylu rozpoczął sezon 2019 MotoGP, finiszując na trzecim miejscu w Grand Prix Kataru. Wynik ten jest tym ważniejszy, jeśli wziąć pod uwagę, że dla Brytyjczyka był to pierwszy wyścig od czasu fatalnej kontuzji, której nabawił się w październiku w Australii. Crutchlow poważnie złamał kostkę zaledwie cztery miesiące temu, a chodzić zaczął dopiero w styczniu.
Mimo tego, Cal świetnie poradził sobie na sztucznie oświetlonym torze Losail, gdzie na ostatnim okrążeniu utrzymał za sobą Alexa Rinsa i wpadł na metę na trzecim miejscu, zaledwie trzy dziesiąte za zwycięzcą, Andreą Dovizioso.
To oznacza, że 33-latek zaliczył dwa finisze z rzędu na podium (w ostatnim wyścigu przed kontuzją, w Japonii był trzeci). Teraz czeka go powrót na tor, gdzie sięgnął po swoje ostatnie zwycięstwo – na argentyńskim obiekcie Termas de Rio Hondo.
#35 Cal Crutchlow – 3. miejsce: „To świetne wrócić nie tylko do ścigania w MotoGP, ale od razu na podium! Moja ekipa LCR Honda CASTROL wykonała świetną pracę! Ciężko pracowaliśmy w ten weekend, ponieważ testy nie poszły po naszej myśli. To był trudny weekend, a jeśli po rozgrzewce ktoś zapytałby mnie, czy będę na podium – zacząłbym się śmiać! Jechałem swój wyścig, dobrze czułem się od początku, a Marc Marquez miał podobną taktykę – oszczędzać opony.”
„To świetny start sezonu dla wszystkich: dla zawodników, kibiców tutaj na torze i tych oglądających wyścig w domu. Wygląda to tak, że każdy wyścig MotoGP to świetna walka i fajnie w takiej rundzie być na podium. Szczerze, to jak spełnienie marzenia, bo w pewnym momencie nie wiedzieliśmy, czy w ogóle będę w stanie wrócić”.
Źródło: inf. prasowa
To dzięki nowemu dostawcy kasków HJC. Zwiększyli wycięcie na szybę i teraz Cal ma widoczność jak kosmonauta z NASA. Wszystko pięknie do czasu aż wyściółka spadnie :)
P.S. Nie jestem fanboyem Arai’a i doceniam doświadczenie innych marek, w tym HJC.
#Post w formie żartu :)
Do zeszłego roku Cal jeździł w Arai…
A do końca 2013 w kombinezonach Spidi. :/
„..Marquez miał podobną taktykę – oszczędzać opony..”
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zaraz podzielą los F1.
Komentatorzy wykrzykują żądania kar dla zawodników, Ci jako dowód swojego talentu 'zarządzą’ oponą do końca wyścigu a kibice będą komentować jak to niebezpiecznie jeden zawodnik wyprzedził drugiego..
Po kilku latach oglądalność spadnie a Dorna zacznie wstawiać tytanowe podwozia rodem z F1 aby krzesać iskry i tuby do poprawy brzmienia jednostek napędowych…
Ludzie! Nie idźcie tą drogą!!!
MotoGP nie ma żadnych problemów z widowiskiem. Wczorajszy wyścig jest tego najlepszym przykładem.
ZZR, ty się dobrze czujesz?
ZZR między motogp a f1 jest przepaść motogp jest 100 razy lepsze i emocjonujące od f1
Oby tak dalej w następnych rundach