Finiszując na trzeciej pozycji w pierwszym i wygrywając drugi wyścig ostatniej rundy Motocyklowych Mistrzostw Polski klasy Superstock 1000, jaka odbyła sięFiniszując na trzeciej pozycji w pierwszym i wygrywając drugi wyścig ostatniej rundy Motocyklowych Mistrzostw Polski klasy Superstock 1000, jaka odbyła się w miniony weekend na torze Poznań, Ireneusz Sikora zagwarantował sobie tytuł wicemistrza kraju tej kategorii.
34’letni mieszkaniec Mikołowa zakwalifikował się do obu pojedynków jako drugi zawodnik w klasie, tracąc 0.9 sekundy do swojego największego rywala, 23’letniego Bartka Wiczyńskiego ze Skierniewic. Obaj do Poznania przyjechali z takim samym dorobkiem punktowym, więc walka o tytuł Mistrza Polski rozegrać się miała podczas dwóch ostatnich w tym roku wyścigach — każdym o dystansie 16’tu okrążeń.
Niestety, podczas sobotniego pojedynku Sikora zameldował się na mecie na trzeciej pozycji. Podczas jednego z okrążeń zawodnik Sikora Racing Teamu omal nie wyleciał z toru zbyt szeroko wychodząc z zakrętu. Od tego czasu Ireneusz nie był już w stanie utrzymać wystarczającego rytmu by dogonić prowadzącego Wiczyńskiego i musiał zadowolić się trzecią pozycją.
W niedzielę sytuacja wyglądała następująco. Aby wywalczyć mistrzostwo kraju, Sikora musiałby wygrać w sytuacji, w której Wiczyński metę minie na trzeciej pozycji. Bartek rozpoczął jednak swoją ucieczkę już na samym początku wyścigu, jednak trzy okrążenia przed końcem został wyprzedzony przez Irka. W takiej też kolejności minęli biało-czarną szachownicę po raz ostatni w tym sezonie.
Ostatecznie Sikora zakończył sezon na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej klasy Superstock 1000, do Mistrza Polski tracąc zaledwie cztery punkty, jednak gromadząc na swoim koncie cztery zwycięstwa na osiem wyścigów (a właściwie siedem, ponieważ z uwagi na udział w BMW Power Cup na francuskim Le Mans, Sikora nie wystartował w pierwszej rundzie MMP).
Z uwagi na protest jednego z zawodników, Ireneusz został zdyskwalifikowany podczas sierpniowego wyścigu w czeskim Brnie. Podczas ostatniego w tym roku wyścigowego weekendu, Honda CBR1000RR Sikory aż dwa razy została sprawdzana pod kątem zgodności z regulaminem technicznym i oba sprawdziany przeszła pomyślnie. Tym samym Sikora udowodnił, iż cztery wyścigi w tym roku wygrał zawodnik, a nie motocykl.
Ireneusz Sikora — 2. klasa Superstock 1000, 4 zwycięstwa:
„Jestem zadowolony z całego sezonu. Gdybym wystartował w pierwszej rundzie MMP może dzisiaj sytuacja w klasyfikacji generalnej wyglądałaby inaczej, ale nie ma co gdybać. Cieszę się z drugiej pozycji, czterech fantastycznych zwycięstw oraz poprawy swoich czasów okrążeń. Gratuluję Bartkowi upragnionego tytułu. Liczę, iż z dobrej strony pokaże się wkrótce na arenie międzynarodowej. Jeszcze bardziej cieszy mnie fakt, iż w moim motocyklu, który został oficjalnie sprawdzony przez komisję techniczną, nie znaleziono żadnych nieregulaminowych przeróbek. Wygrywając w niedzielę, udowodniłem, iż to ja, a nie przerobiona maszyna, jestem autorem tegorocznych rezultatów. Nie chcę jeszcze myśleć o planach na przyszły sezon. Na razie koncentruję się na starcie w ostatnim wyścigu BMW Power Cup w hiszpańskiej Walencji. Dziękuję wszystkim kibicom, którzy śledzili w tym roku moje poczynania na torach.”
Zdjęcia:
FOTOFLESZ.PL