Czy Pedrosa wystąpi w wyścigu?

Jeden z kandydatów do tytułu mistrzowskiego — Dani Pedrosa, nie jest pewny, czy weźmie udział w niedzielnym Red Bull U.S. Grand Prix.

Hiszpan kontuzji nabawił się podczas rundy na torze Sachsenring. Jadąc po pięciu okrążeniach w wyścigu, z przewagąJeden z kandydatów do tytułu mistrzowskiego — Dani Pedrosa, nie jest pewny, czy weźmie udział w niedzielnym Red Bull U.S. Grand Prix.

Hiszpan kontuzji nabawił się podczas rundy na torze Sachsenring. Jadąc po pięciu okrążeniach w wyścigu, z przewagą siedmiu (!) sekund nad resztą stawki, zaliczył potworny upadek w pierwszym zakręcie. Jak się później okazało, #2 miał zwichniętą lewą rękę, uszkodzone ścięgno mięśnia prostującego, zranione dwa palce lewej dłoni (środkowy i serdeczny) oraz zwichniętą prawą kostkę.

To sprawiło, że zawodnik Repsol Honda Team stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej na rzecz Valentino Rossiego. Teraz Pedrosa traci do Włocha szesnaście punktów, a nad trzecim Caseyem ma przewagę tylko czterech.

Wczoraj Dani wziął udział w obu sesjach treningowych na torze Laguna Seca. W pierwszej był dopiero dziewiętnasty (ostatni), ze stratą ponad trzech sekund do lidera. W drugiej natomiast, poszło mu lepiej — był wolniejszy od pierwszego Stonera o niecałe dwie sekundy i uplasował się na pozycji numer piętnaście.

Hiszpan był pełen nadziei przed Grand Prix USA i przez cały piątek walczył z bólem. Jak się jednak okazało, #2 nie wie, czy będzie w stanie pokonać trudy, liczącego 32 okrążenia, niedzielnego wyścigu.

„Oczuwam spory ból, a ten wyścig będzie naprawdę długi i ciężki. Dlatego jeszcze nie wiemy, czy warto w niedzielę startować,” mówił Dani, który podczas weekendu na amerykańskim torze używa specjalnie zmodyfikowanych rękawic Alpinestars, tak aby te, nie pogorszyły jeszcze jego kontuzji ręki. „Dzisiaj rano wyjechałem na tor tylko po to, by zobaczyć, jak się będę czuć na motocyklu i czy będę w stanie jeździć. Odczuwałem niewiarygodny ból, tak więc przed drugą sesją użyliśmy jeszcze czegoś przeciwbólowego. Po południu byłem dwie sekundy szybszy, ale szczerze mówiąc — czułem ogromny ból przy wykonywaniu krótkich przejazdów,” dodał Pedrosa.

Laguna Seca jest jednym z najbardziej wyczerpujących torów w całym kalendarzu. Ogromny wysiłek w jazdę wkłada przede wszystkim lewa strona ciała, nadgarstek i ręka. Zawodnik Repsol Honda Team rano pokonał 21, a po południu 28 okrążeń kalifornijskiego obiektu. Był o 1.8sek wolniejszy od pierwszego Stonera, ale za to tylko sekundę od swego team-partnera Nicky Haydena.

„Ten tor jest niezwykle wyczerpujący, z wieloma lewymi zakrętami oraz sekcjami zjazdów i podjazdów,” potwierdził zeszłoroczny v-ce mistrz świata. „Szczególnie trudne są miejsca, w których zjeżdża się z górki, bowiem wtedy na rękach ciąży jeszcze większe ciśnienie. To sprawia, że walka jest jeszcze cięższa. Z bólem mojej prawej kostki mogę wytrzymać gdy jestem na motocyklu, ale potrzebuję do tego podpórki,” zakończył 23’latek pochodzący z Sabadell.

„Dzisiaj Dani pokazał, jak wielkie ma serce i silną wolę, ponieważ jeździł, gdy odczuwał ogromny ból. Jeździł on na motocyklu i to był jego główny cel,” mówił kierownik zespołu — Kazuhiko Yamano. „Jutro Pedrosa znów próbuje pojechać, a my mamy nadzieję, że uda mu się wystartować także w niedzielę. Zespól wykonuje fantastyczną pracę, pomagając mu,” zakończył Japończyk.

Już dziś o 19:00 odbędzie się FP3 klasy MotoGP, a o 22:55 rozpoczną się kwalifikacje.

Źródło: www.crash.net