Dall’Igna o determinacji Marqueza i pomocy Bagnai
Marc Marquez zdobył dziewiąty tytuł mistrza świata i siódmy w MotoGP, a Gigi Dall’Igna, szef Ducati Corse, nie krył zachwytu: nie tylko nad szybkością Hiszpana, ale przede wszystkim jego determinacją i przemyślaną drogą do powrotu na szczyt. Przyznał też, że zespół musiał przejść długą drogę, aby odgadnąć, czego potrzebuje Francesco Bagnaia, by wrócić do ubiegłorocznej formy.
„Nie mam nawet przymiotników, żeby opisać Marca. Zrobił coś niesamowitego. Klarowność, z jaką rozplanował powrót do mistrzostwa, zasługuje na jeszcze większe uznanie niż jego prędkość czy styl jazdy” – powiedział Dall’Igna.
Decyzja o wyborze Marqueza do fabrycznego zespołu zapadła po rozmowach z CEO Ducati Claudio Domenicalim. Choć Jorge Martin był wtedy liderem klasyfikacji, dane z sezonu 2023 – gdy Marquez jeździł na rocznym motocyklu – przesądziły o wyborze. Już w inauguracyjnym GP Tajlandii Bagnaia przyznał, że Marquez „bawił się resztą stawki”.
„Nie sądzę, by wielu sportowców w historii poświęciło tyle, by znów wygrać” – dodał Dall’Igna, który w Japonii świętował trzeci tytuł jako szef Ducati (po dwóch mistrzostwach Bagnai w 2022 i 2023).
Podkreślił też inną cechę Marqueza: „Dla kogoś, kto wygrał tyle co Marc i ma tyle trofeów, łatwiej jest przyznać się do błędów niż zawodnikowi, który jeszcze wszystko musi udowodnić.”
Dall’Igna nie zdradził szczegółów dotyczących zmian w motocyklu Bagnaia, które umożliwiły mu dublet w Japonii. Wiadomo, że Ducati sięgnęło po elementy z ubiegłorocznej maszyny – tej, na której Włoch wygrał 11 wyścigów i walczył o tytuł do ostatniej rundy.
„To nie tak, że nie dało się wcześniej pomóc Pecco – po prostu musieliśmy wiedzieć, co robić. A żeby wiedzieć, czasem trzeba przejść całą drogę. Bez niej nie dojdziesz do rozwiązania” – wyjaśnił.
„Nie ma znaczenia, co się dokładnie wydarzyło. Liczy się to, że Pecco był szybki, że zdobył pole position, wygrał sprint i wyścig” – podsumował szef Ducati, pozostawiając pytanie o trwałość zmian bez jednoznacznej odpowiedzi.
Źródło: motorsport.com



