Randy de Puniet oraz kilkoro innych – byłych i obecnych – zawodników wyścigów MotoGP wzięli udział w zawodach supermoto ‘Barclaycard Superbikers’, zorganizowanych w ramach odbywającego się właśnie Bologna Motor Show. Wygrana nie trafiRandy de Puniet oraz kilkoro innych – byłych i obecnych – zawodników wyścigów MotoGP wzięli udział w zawodach supermoto ‘Barclaycard Superbikers’, zorganizowanych w ramach odbywającego się właśnie Bologna Motor Show. Wygrana nie trafiła jednak do żadnego z nich, lecz do Giovanniego Bussei.
Zawody supermoto składały się z dwóch wyścigów. Publiczność owacjami powitała na torze Randyego de Punieta, Troya Baylissa, Davida Chece, Alexa de Angelisa, Hectora Faubela, Alexa Hofmanna oraz Mattie Pasiniego.
Pierwszy wyścig De Puniet zakończył na 18 pozycji, po tym jak jadąc na czwartej pozycji zaliczył upadek. W drugim wyścigu metę przekroczył jako szósty, unikając po drodze niebezpiecznego wypadku, w którym wzięło udział pięciu zawodników.
Bawiłem się dzisiaj świetnie, a wsparcie ze strony publiczności było po prostu niesamowite! Zdecydowałem się ponownie na przyjazd na Motorshow, ponieważ zawody supermoto to bardzo dobry trening podczas zimowej przerwy – wyjaśnił zawodnik LCR Honda.
Z pewnością wszyscy kierowcy MotoGP potrafią kontrolować ślizgający się w zakrętach motocykl, jednak podczas pierwszego wyścigu jeden z zawodników uderzył w mój motocykl. Bardzo trudno było mi utrzymać ślizgającą się po asfalcie maszynę i w końcu upadłem.
W drugim wyścigu byłem bardzo szybki i dojechałem na szóstej pozycji, to dla mnie dobry wynik. Lubię te zawody, nawet wtedy kiedy stają się zbyt niebezpieczne dla nas. Wypadek w drugim wyścigu był niewiarygodny.
Teraz przyszła pora abym potrenował w domu, spędził trochę czasu z rodziną i przyjaciółmi przed testami w Sepang, które rozpoczną się 22 stycznia.
Źródło i zdjęcie: www.motogp.com