Dovizioso: Ducati nie wszędzie jest konkurencyjne

Zawodnik fabrycznej ekipy Ducati Andrea Dovizioso przyznał, że jego zespół poprawił motocykl względem ubiegłego sezonu, ale nie jest on wystarczająco dobry, by spocząć na laurach i w spokoju oczekiwać nowego sezonu. Piętą achillesową nowej maszyny, która pozbawiona jest skrzydełek, jest wchodzenie w zakręty. Wielkie problemy ma z tym zwłaszcza Jorge Lorenzo, ale i Dovizioso odczuwa negatywne skutki. Testy w Australii Włoch ukończył na siódmej, a Hiszpan na ósmej pozycji.

„Jeśli spojrzysz na testy i porównasz je z ubiegłym rokiem, widać że jesteśmy w dużo lepszej sytuacji. Byłem konkurencyjny w Malezji, byłem konkurencyjny tutaj, a to jeden z najgorszych dla mnie torów. Poprawiliśmy się względem tamtego sezonu całkiem mocno. Jesteśmy całkiem szybcy. Ale z drugiej strony, wciąż nie poprawiliśmy naszych negatywnych punktów.” – powiedział Dovizioso po testach w Australii.

Czy zatem możliwe jest szybkie znalezienie recepty na problemy z motocyklem? #04 uważa, że może to być trudne przed następnymi testami na torze Losail” „Nie jestem więc szczęśliwy, jeśli spojrzę na całokształt mistrzostw, w których trzeba być konkurencyjnym na wszystkich torach. Wykonaliśmy świetną prace, ale to nie wystarczy. Trudno mieć coś nowego na testy w Katarze. Niemożliwe, żeby zrobić coś i przywieźć w zaledwie dwa tygodnie. Musimy spróbować zrozumieć, jak poprawić nasze skręcanie.”

„Kiedy jedziesz w wyścigu, przyczepność jest niższa dla każdego zawodnika. Skręcanie staje się więc bardzo istotne. Możemy być mocni w wielu obszarach, ale jeśli skręcamy gorzej niż rywale, będąc na obecnym poziomie motocykli i zawodników, trudno powiedzieć jak to będzie wyglądać. Dlatego uważam, że jeśli to poprawimy, to wszystko się zmieni.” – zakończył reprezentant Ducati.

Źródło: motorsport.com