Finałowa runda WMMP powitała zawodników iście jesienna aurą. Podczas piątkowego treningu BMW zaczął padać deszcz, a na I treningu Superstock 600 lepsze czasy wykręcili zawodnicy, którzy wyjechali na tor w momencie, gdy już zdążył przeschnąć.
Finałowa runda WMMP powitała zawodników iście jesienna aurą. Podczas piątkowego treningu BMW zaczął padać deszcz, a na I treningu Superstock 600 lepsze czasy wykręcili zawodnicy, którzy wyjechali na tor w momencie, gdy już zdążył przeschnąć.
Prawdziwym zaskoczeniem jednak dla kibiców były nie czasy, ale zawodnicy, którzy pojawili się na liście startowej, znaleźli się wśród nich m.in. Daniel Bukowski (A. Wielkopolski), który po zapewnieniu sobie 1 miejsca w klasie Rookie postanowił na ostatniej eliminacji wystartować w Mistrzostwach Polski oraz ku zdziwieniu wszystkich Marek Szkopek. Przypomnijmy Marek przeszedł ostatnio poważną operację barku i wszystko wskazywało na to, iż nie zobaczymy go na torze podczas ostatniej rundy. Niespodzianką był również start ubiegłorocznego Mistrza Polski w tej klasie – Marcina Kałdowskiego (KT Wyczół Gościeradz), który w tym roku po raz pierwszy pojawił się na poznańskim obiekcie.
Sobotnie treningi kwalifikacyjne przebiegły zgodnie z planem i w bezdeszczowych warunkach, ale tuż przed rozpoczęciem wyścigów nad torem wbrew prognozom pogody pokazało się na chwilę słońce.
WYŚCIGI — SOBOTA
Po przerwie organizacyjnej przyszedł czas na wyścigi. W sobotę rozegrano: Puchar Hyosunga, Yamahy R1 i R6, Superstock 1000 i Superbike, Puchar BMW oraz Puchar PZM w klasie Pretendent.
Pierwszy do wyścigu wystartował Puchar Hyosunga, mimo że pierwsze pole startowe zdobył Vitezslav Hatan (ACCR), to już na pierwszym okrążeniu został wyprzedzony przez lidera klasyfikacji sezonu – Jakuba Glasera (ACCR). Na trzecim miejscu przyjechał Łukasz Sekuła (A. Wielkopolski). Xavier Retat (AMK Gliwice) musiał zadowolić się tym razem czwartym miejscem.
Po Hyosungach na polach przedstartowych stanęły w liczbie 34 Yamahy R1 i R6. Stawkę przez cały wyścig prowadził Christof Bursig, a Przemysław Janik (A. Polski) na pierwszym okrążeniu przebił się z czwartej pozycji na drugą, którą utrzymał do końca. Trzeci na mecie pojawił się Konrad Wilusz (A. Małopolski). Pierwsze trzy miejsca w sobotnim wyścigu to także pierwsza trójka w klasyfikacji sezonu „R1-dynek”.
W Pucharze Yamahy R6 pierwsze miejsce zdobył Paweł Dębowski (A. Wielkopolski), drugie Marcin Dziawer (Bałtyk Gdynia), a trzecie Tomasz Ciszewski (A. Suwalski).
Procedura startowa do wyścigu łączonego klas Superstock 1000 i Superbike na wniosek zawodników została przerwana z powodu mżawki. Organizatorzy zarządzili krótką przerwę, w tym czasie deszcz przestał padać i nawierzchnia zdążyła całkowicie wyschnąć. Zawodnicy więc ponownie wyjechali na tor i znowu na „slickach”. Na wyścig „mistrzów” warto jednak było czekać. Paweł Szkopek (A. Polski/Wółczanka Szkopek Team) po wywrotkach jakie zaliczył na I i II treningu klasyfikacyjnym nie był w najlepszej formie. Po dobrym starcie prowadził wyścig przez pierwsze cztery okrążenia, ale na piątym został wyprzedzony przez Ireneusza Sikorę (AMK Gliwice/Yamaha Wallrav Pawelec), a na szóstym przez Bartłomieja Wiczyńskiego (A. Wielkopolski/Suzuki GrandysDuo). Jednak na przedostatnim kółku zebrał się w sobie i ostatecznie wygrał w swojej klasie, ustępując tylko miejsca Irkowi z klasy Superbike. Paweł tym zwycięstwem zapewnił sobie tytuł Mistrza Polski w klasie Superstock 1000. Na drugim miejscu w Superstock’ach w sobotę przyjechał Bartek, a na trzecim Adam Badziak (A. Polski/Xerox POLand POSITION). Bartek po sobotnim wyścigu wskoczył również na drugie miejsce w klasyfikacji sezonu wyprzedzając Adama o 3 oczka.
W klasie Superbike na drugim miejscu przyjechał ku zaskoczeniu wszystkich Hubert Tomaszewski (A. Wielkopolski/Xerox POLand Position), który z rundy na rundę jeździ coraz szybciej, a trzecią pozycją musiał zadowolić się słynny „Profesor” — Janusz Oskaldowicz (A. Wielkopolski). Profesor przy wyjeździe do „drugiego” startu najechał na gwóźdź i to spowodowało, że nie mógł w pełni włączyć się do walki z rywalami. Po wyścigu Janusz Oskaldowicz powiedział nam, że był to najdłuższy wyścig w jego życiu i jest zadowolony, iż w ogóle udało mu się dojechać do mety. Taka kolejność na mecie sprawiła, iż Irek zmniejszył swoją stratę do Janusza w walce o tytuł Mistrza Polski w Superbike, a Hubert zwiększył znacząco swoją szansę na zdobycie II Wicemistrza Polski.
W klasie Grandys Duo Formuła X-Trem pierwsze miejsce przypadło Ireneuszowi Sikorze, drugie Pawłowi Szkopkowi, a trzecie Bartłomiejowi Wiczyńskiemu.
Przedostatnim sobotnim wyścigiem był Puchar BMW. Piękne motory ścigały się na dystansie 9 okrążeń, była to przedostatnia okazja do zdobycia cennych punktów liczących się do klasyfikacji sezonu, a w BMW jest, o co walczyć, bowiem zwycięzca sezonu wygra samochód. W sobotnim wyścigu zwyciężył Rafał Puchaczewski (RTM), prowadził stawkę przez 5 okrążeń, na szóstym został wyprzedzony przez Sebastiana Bursiga, przed metą jednak odzyskał swoje pierwsze miejsce, a Sebastian, lider klasyfikacji sezonu, przekroczył linię mety jako drugi, trzecie miejsce zajął Przemysław Janik (A. Polski).
Wyścig Pretendentów udało się przeprowadzić na suchej nawierzchni pod niebem uwieszonym ciężkimi chmurami, z których spadł deszcz, ale na szczęście już po wyścigu.
Pierwszy na mecie pojawił się Gracjan Piechowiak, tę pozycję udało mu się utrzymać od startu do mety. Drugi na mecie był Bartłomiej Imieliński, który przebił się na drugą pozycję z szóstego miejsca. Z trzecią lokatą przekroczył metę Wojciech Czyżewski.
Po wyścigu Gracjan Piechowiak powiedział nam — jadę drugi wyścig w Pretendencie. Pierwszy wyścig zaliczam do udanych, choć motor mi nie chodził do końca. Ale chciałbym podziękować, bo to duża zasługa mojego wuja — Mirosława Jędrzejewskiego, który mnie prowadził przez całą drogę tego sezonu i będzie mnie prowadził w przyszłym roku.
Na pytanie, co myśli o klasie Pretendent powiedział; – klasa Pretendent jest najlepszą klasą. W tej klasie jeździ wielu młodych ludzi, którzy chcą się ścigać. Można się wiele nauczyć, zwłaszcza, jeśli ma się kogoś, kto już się tym „bawił” i może pokazać, o co chodzi. W klasie Pretendent zaczynają wszyscy młodzi zawodnicy, którzy chcą się ścigać w następnym sezonie i chcą jeździć motocyklem. Zachęcam wszystkich do jazdy motocyklem na torze, bo wtedy można się wyszaleć i naprawdę pojeździć motocyklem – drogi to nie wszystko.
WYŚCIGI — NIEDZIELA
Niedzielne wyścigi rozpoczął przeniesiony z soboty wyścig Pucharu Hondy CBR 125, na starcie mogliśmy oglądać dwie przedstawicielki płci pięknej, tradycyjnie Agatę Augustyn (RTM/Sportsbikepromotions) oraz gościnnie Monikę Jaworską (A. Wielkopolski/Xerox POLand Postion). Po starcie prowadzenie objęła niespodziewanie Agata, na drugim kółku stawkę prowadziły obie Panie, ostatecznie zwycięstwo do mety dowiozła Monika, drugi był Antoni Kupiński (A. Wielkopolski), a trzeci Kacper Trzyna, Agata na mecie zameldowała się dopiero piąta.
W klasyfikacji sezonu 2007 pierwsze miejsce przypadło Marcinowi Rzenno (A. Radomski), drugie Kacprowi Trzyna, a trzecie Agacie Augustyn.
Po uroczystym otwarciu finałowej rundy na polach startowych ustawiły się Yamahy R1 i R6 by po raz ostatni w tym roku ruszyć do 10 okrążeń Toru „Poznań”. W klasie R1 podobnie jak w sobotę Christof Bursig odjechał rywalom na bezpieczną odległość i pewnie wygrał kolejny wyścig. W klasyfikacji sezonu zwyciężył Przemysław Janik (A. Polski) i to jemu przypadła nagroda główna – motocykl Yamaha FZ6 Fazer. Christof nie wrócił jednak do domu z pustymi rękami, bowiem za zdobycie drugiego miejsca przewidziano w tej klasie jako nagrodę quada. Natomiast trzecia nagroda za sezon 2007 — skuter przypadła Konradowi Willusz (A. Małopolski).
Przemysław Janik po wyścigu: „Chciałem pojechać tak dobrze jak było to możliwe i faktycznie przez kilka okrążeń utrzymywałem się na drugiej pozycji, ale pozwoliłem Konradowi na atak i wyprzedzenie mnie. Do mety dojechałem na piątej pozycji i wszystko poszło zgodnie z planem. Oczywiście po wszystkim opadła adrenalina i emocje wzięły górę. W namiocie Fiat Yamaha Cup płakałem jak dziecko i bardzo się cieszę, że udało mi się wygrać ten puchar. Christof Bursig był w tym roku najszybszym zawodnikiem, ale to ja byłem najlepszy.”
W R6 natomiast wyścig wygrał Tomasz Ciszewski (A. Suwalski), drugi był Marcin Dziawer (Bałtyk Gdynia), a trzeci Piotr Krawiec (A. Wielkopolski). Paweł Dębowski (A. Wielkopolski) lider klasyfikacji sezonu zameldował się na mecie czwarty, ale to właśnie on zabierze ze sobą do domu nagrodę główna. Quadem natomiast zaopiekuję się Szymon Dziawer, a skuterem Piotr Krawiec.
Paweł tak skomentował swój sezon: „Liczyłem na finisz na podium, jednak dzisiaj powróciły problemy zdrowotne, z którymi zmagałem się w czwartek i nie byłem w stanie w pełni skupić się na jeździe. Moim rywalom należały się dzisiaj miejsca na podium, a ja cieszę się przede wszystkim ze zwycięstwa w klasyfikacji generalnej. To był dla mnie wspaniały sezon. Nauczyłem się podczas niego bardzo wiele i serdecznie dziękuję organizatorom za stworzenie tak wspaniałego przedsięwzięcia.”
W kolejnej klasie markowej Suzuki GSX-R 600 i 1000 zawodnicy walczyli o bardzo ciekawą nagrodę, czyli wycieczkę do Malezji połączoną z wizytą na Grand Prix w Sepang.
W klasie GSX-R 600 wyniki wyścigu wyglądały identycznie jak wyniki sezonu 2007. Pierwsze miejsce i wycieczkę zdobył Grzegorz Nowak, drugie miejsce przypadło Radosławowi Skalmierskiemu, a trzecie Radosławowi Prządce.
Natomiast w klasie GSX-R 1000 w wyścigu pierwsze miejsce przypadło zawodnikom z Automobilklubu Wielkopolski: Rafałowi Łyko, Mariuszowi Durynkowi i Łukaszowi Nowakowi.
Zwycięzcą sezonu 2007 i właścicielem biletu do Malezji, został Krzysztof Robak (Bałtyk Gdynia/Suzuki Grandys Duo), drugie miejsce przypadło Rafałowi Łyko, a trzecie Łukaszowi Nowakowi.
Łukasz tak podsumował swój sezon — bardzo jestem zadowolony z sezonu. Zakładany przed zawodami plan został osiągnięty nawet lepiej niż się spodziewałem. Szkoda dzisiejszego wyścigu, bo miałem szansę skończyć sezon na drugim miejscu. Cieszę się jednak bardzo z tego, co osiągnąłem w tym roku. Wszystko to ciężka praca, ale opłacało się, zarówno ja jak i mój zespół jesteśmy zadowoleni. Plan wykonany!
Najtrudniejsza dla mnie w tym sezonie była walka z kondycją, jak widać nie mam warunków idealnych, prawie 100 kg wagi, 194 wzrostu. Nie mam się gdzie schować na tym motocyklu jak koledzy, lżejsi niektórzy o połowę. Gdyby mi się udało zrzucić parę kilogramów, być może udałoby mi się w przyszłym roku powalczyć o drugie lub pierwsze miejsce. W tym roku sam sfinansowałem sobie sezon wyścigowy, teraz mam już puchary, mam osiągnięcia, myślę, więc że będzie łatwiej o sponsorów.
Ostatni wyścig BMW dostarczył nie mniej emocji niż sobotni, po pierwszym okrążeniu prowadził Przemysław Janik, po drugim Bartosz Łysoniewski, na trzecim prowadzenie objął Sebastian Bursig, na piątym kółku pierwszy znowu był Janik. Ostatecznie jednak pierwszy metę przekroczył nowy właściciel samochodu BMW — Sebastian Bursig.
Nagrody rzeczowe w Pucharze BMW rozdane zostaną jednak oficjalnie po zebraniu Głównej Komisji Sportu Motocyklowego, która rozstrzygnie, czy Bartosz Łysoniewski miał prawo startować w tej klasie. Bartek mimo, iż został dopuszczony do udziału w ostatnich dwóch rundach, to jednak nie ma naliczanych na dzień dzisiejszy punktów za zdobyte miejsca.
Po BMW nadszedł czas na jeden z najbardziej oczekiwanych wyścigów tej rundy, czyli zmagania zawodników klasy Superstock 600. Na starcie pojawił się Marek Szkopek, aby odzyskać straconą na sierpniowej, podwójnej eliminacji „koszulkę lidera”. Andrzej Chmielewski wyprzedził go wtedy o 7 punktów. Czołówka stawki do siódmego okrążenia zmieniała się kilkakrotnie, a po siódmym okrążeniu z powodu deszczu organizatorzy zostali zmuszeni do przerwania wyścigu. Zawodnicy po krótkiej przerwie ponownie ustawili się na polach startowych, tym razem wg miejsc, jakie mieli przed przerwaniem wyścigu. Na pierwszym polu pojawił się Marek, drugie pole zajął Mateusz Stokłosa, a trzecie Andrzej Chmielewski. Gdyby w takiej kolejności skończył się wyścig to Marek zostałby mistrzem, ale po starcie stawka całkowicie się przetasowała. Niespodziewanie na 9 okrążeniu na pierwsze miejsce wysunęła się Monika Jaworska, a za jej plecami trwała walka między Andrzejem i Markiem. Niestety Marek na 12 okrążeniu wyleciał na „Sławiniaku”, mimo iż powrócił na tor to nie udało mu się ukończyć wyścigu. Mistrzem Polski ostatecznie został Andrzej Chmielewski, który ukończył wyścig na 5 pozycji, a pierwszy linię mety przekroczył ubiegłoroczny Mistrz Polski — Marcin Kałdowski (KT Wyczół Gościeradz), za Marcinem przyjechała Monika, a trzeci linię mety przejechał Daniel Bukowski. Jednak po zliczeniu czasów z obu części wyścigu, to Monika stanęła na najwyższym stopniu poznańskiego podium. Obok niej na drugim miejscu znalazł się Andrzej Chmielewski, a trzecie miejsce należało do Mateusza Stokłosy.
W klasyfikacji sezonu tytuł I Wicemistrza Polski zdobył Marek Szkopek, a II Wicemistrzem Polski został Mateusz Stokłosa (A. Wielkopolski/Stokson). Monice zabrakło trzech punktów, aby dogonić kolegę.
Podczas gdy kibice nie ochłonęli jeszcze dobrze po emocjach, jakie dostarczyły Superstock’i 600, na torze stanęli „najszybsi”, aby po raz ostatni w tym sezonie walczyć o punkty w sezonie 2007. W klasie Superbike bardzo dobrze zaczął Janusz Oskaldowicz, niestety w trakcie wyścigu stracił zarówno swoją pozycję lidera w wyścigu, jak i w klasyfikacji sezonu 2007. Wyścig ukończył na trzecim miejscu, co pozwoliło Ireneuszowi Sikorze nie tylko wygrać wyścig, ale i przejąć tytuł Mistrza Polski. II Wicemistrzem Polski w klasie Superbike został ku swojej wielkiej radości Hubert Tomaszewski. W klasie Superstock 1000 pod nieobecność Pawła Szkopka, który już w sobotę zapewnił sobie tytuł, pierwsze miejsce w wyścigu zajął Bartłomiej Wiczyński (A. Wielkopolski/Suzuki Grandys Duo Team), drugie Adam Badziak (A. Polaki/Xerox Poland Position R.T.), a trzecie Jacek Woropaj (A. Wielkopolski/SPORTBIKEPROMOTIONS). Wicemistrzem w tej klasie został, więc Bartek, a II Wicemistrzem Adam.
Wyścig Pucharu PZM kl. Rookie do 600 na pierwszym miejscu ukończył Igor Piasecki (Sportbikepromotion), na drugim Adrian Jakubowski (Xerox Poland Position R.T.), a na trzecim zawodnik Automobilklubu Wielkopolski Sebastian Kiedrzyński. Igor Piasecki zajął czołowa pozycję już na drugim okrążeniu i utrzymał ją do końca wyścigu.
W podsumowaniu sezonu 2007 pierwsze miejsce zajął Daniel Bukowski (A. Wielkopolski), który choć nie startował już w ostatnim wyścigu, wygraną zapewnił sobie podczas przedostatniej piątej Rundy Wyścigów Motocyklowych. Drugie miejsce zdobył Waldemar Zacha (A. Wielkopolski), a trzecie miejsce Igor Piasecki.
Wyścig Pucharu PZM klasy Rookie pow. 600 uwieńczył niedzielne rozgrywki oraz sezon 2007. Pierwszy linię mety przekroczył Stefan Ramsow (Niemcy), zaraz za nim pojawił się na mecie Waldemar Chełkowski a jako trzeci Wojciech Mańczak (A. Wielkopolski).
W klasyfikacji sezonu 2007 pierwsze miejsce zajął Krzysztof Robak (Bałtyk Gdynia/Suzuki Grandys Duo Team), drugie miejsce Wojciech Mańczak (A. Wielkopolski), a trzecie Daniel Kuchnia (A. Opolski).
Wyniki znajdują się na stronie www.aw.poznan.pl
(W informacji zostały wykorzystane materiały prasowe Fiat Yamaha Cup.)