Cal Crutchlow doskonale poradził sobie w drugiej piątkowej sesji treningowej MotoGP. Brytyjczyk z LCR Hondy uzyskał najlepszy czas. Drugi był Dani Pedrosa z Repsol Hondy, a trzeci Johann Zarco z Tech3 Yamahy. Słabiej za to radzili sobie fabryczni jeźdźcy Yamahy: Maverick Vinales – Valentino Rossi. Marc Marquez podczas składania się w zakręt zaliczył uślizg w końcówce treningu i nie wrócił po nim na tor.
Wyniki FP2 w MotoGP przed GP Hiszpanii na torze w Jerez:
- ^7 Cal Crutchlow GBR LCR Honda (RC213V) 1m 38.614s [Lap 18/20] 288km/h (Top Speed)
- ^12 Dani Pedrosa ESP Repsol Honda (RC213V) 1m 38.642s +0.028s [19/20] 287k
- ^4 Johann Zarco FRA Monster Yamaha Tech3 (YZR-M1) 1m 38.705s +0.091s [18/20] 287k
- ^7 Andrea Iannone ITA Suzuki Ecstar (GSX-RR) 1m 38.709s +0.095s [20/21] 283k
- ˅3 Marc Marquez ESP Repsol Honda (RC213V) 1m 38.863s +0.249s [5/19] 283k
- ˅5 Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (GP18) 1m 39.068s +0.454s [18/20] 288k
- ^8 Jorge Lorenzo ESP Ducati Team (GP18) 1m 39.076s +0.462s [18/19] 285k
- ˅3 Jack Miller AUS Pramac Ducati (GP17) 1m 39.102s +0.488s [15/17] 284k
- ˅3 Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha (YZR-M1) 1m 39.248s +0.634s [18/19] 283k
- ˅1 Maverick Viñales ESP Movistar Yamaha (YZR-M1) 1m 39.514s +0.900s [16/19] 283k
- ˅8 Pol Espargaro ESP Red Bull KTM Factory (RC16) 1m 39.541s +0.927s [15/19] 286k
- ^5 Karel Abraham CZE Angel Nieto Team (GP16) 1m 39.541s +0.927s [19/19] 280k
- ^8 Alex Rins ESP Suzuki Ecstar (GSX-RR) 1m 39.575s +0.961s [20/21] 285k
- ˅2 Mika Kallio FIN Red Bull KTM Factory (RC16) 1m 39.661s +1.047s [17/19] 285k
- ^1 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V)* 1m 39.694s +1.080s [20/21] 284k
- ˅12 Danilo Petrucci ITA Pramac Ducati (GP18) 1m 39.723s +1.109s [4/17] 289k
- ^2 Tito Rabat ESP Reale Avintia (GP17) 1m 39.888s +1.274s [17/24] 280k
- ^2 Bradley Smith GBR Red Bull KTM Factory (RC16) 1m 39.948s +1.334s [17/19] 283k
- ^4 Franco Morbidelli ITA EG 0,0 Marc VDS (RC213V)* 1m 39.951s +1.337s [18/18] 282k
- ˅2 Alvaro Bautista ESP Angel Nieto Team (GP17) 1m 39.969s +1.355s [16/17] 283k
- ˅8 Aleix Espargaro ESP Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 1m 40.003s +1.389s [4/15] 280k
- = Thomas Luthi SWI EG 0,0 Marc VDS (RC213V)* 1m 40.241s +1.627s [16/17] 280k
- ^2 Hafizh Syahrin MAL Monster Yamaha Tech3 (YZR-M1)* 1m 40.488s +1.874s [17/19] 285k
- ˅14 Scott Redding GBR Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 1m 40.536s +1.922s [6/15] 278k
- ˅1 Xavier Simeon ESP Reale Avintia (GP16)* 1m 40.663s +2.049s [16/17] 279k
Źródło: crash.net
Fot. LCR Honda
Znowu się nie zdziwię, jeśli mielibyśmy co najmniej dwie Hondy na podium, a nawet trzy nie byłyby zaskoczeniem. Honda jest cholernie mocna w tym roku.
Honda to inna planeta… Ducati trzyma się tylko do 2 sektora bo w 3 i 4 tracą od pół nawet do sekundy na kółku… I znowu podobna historia. Na 1 okrążeniu Lorenzo jeszcze jakoś wygląda… Zobaczymy jutro ale to co robi Honda to jest jakiś kosmos… Jest jeszcze Zarco i Iannone który wyraźnie się obudził po plotkach z Lorenzo… Tak czy inaczej jeśli Dovi nie znajdzie tych 0,2 0,3 na okrążeniu to pozostanie mu walka z Zarco i Iannone… Lorenzo w tamtym sezonie pojechał pierwszy dobry wyścig.
Nqatomiast Yamaha… Jeśli będzie ciepło i słonecznie Yamahy są absolutnie bez szans Rossi jechał strasznie u Vinalesa widać frustrację… Niestety na takim poziomie jeśli Marquez nie będzie popełniał błędów to Yamaha może wpaść w straszliwy kryzys…
Pytanie co zrobi z tym Jarvis bo fani VR46 mogą jeszce poracjonalizować ale domyślam się że w domu Kasi Kowalskiej jeszcze parę takich sytuacji i Kasi będzie zwyczajnie smutno tak jak mi widząc męki 99 na Ducati tytuł odjedzie 3 kamertonom w siną dal…
Otóż to, Dovi tracił w tym czwartym sektorze całą przewagę. Martwi mnie to, ze Honda jest mocna absolutnie wszędzie, nawet w tym ponoć nielubianym Losail, gdzie Crutchlow przyjechał czwarty, no a Dani… zawsze tam słabo jeździł. Jeśli w Le Mans i Mugello, gdzie w zeszłym roku pojechała Honda słabo, wygrają lub osiągną jakiś bardzo satysfakcjonujący rezultat to będzie bardzo, bardzo niedobrze dla Ducati czy Yamahy.
Ogólnie dla Ducati nie jest źle w Jerez, super nie było nawet za czasów szalonego Preziosiego i Caseya Stonera, który stanął tam na podium z Ducati bodajże tylko raz?
Niestety, z tego co widzę, szanse na deszcz w niedzielę zerowe – być może szykuje się nam kolejna, coroczna procesja w Jerez.
Aprops Honda to inna planet i hejtu co poniektórych (nie mówię , że akurat Twoich) na Rossiego obawy o formę hondy …
https://motogp.pl/motogp/rossi-obawia-sie-doskonalej-formy-hondy/83780/
Szczerze mówiąc to chyba nawet żadna tajemnica, choćby wyniki Crutchlowa z testów czy GP Kataru już to zapowiadały :D
Fani VR46 mają się całkiem dobrze ale u Fanów JL widzę klasyczny mechanizm przeniesienia (czyli imputowania swoich lęków innym) ;)
Rossi wcale nie jeździł żle (przeciętnie). Pierwsza 10 mieści się w niespełna 0,7s a 15-ka w 1 sek.
To mów jak ściśnięta jest stawka…
U fanów JL też wszystko git… Przynajmniej nie ma złudzeń że 99 nagle nauczy się jeździć na Ducati zacznei regularnie pokonywać AD04… Tak czy inaczej Hondy odstawiają wszystkich na tempie wyścigowym o przewagę wyżej opisaną. Jeśli rzeczywiście Rossi czegoś nie znajdzie to Hondy mogą zrobić katechizację okrutną….
Ja już od Kataru twierdzę że jeśli Honda w Katarze prawie umiała się odgryźć Ducati na prostej startowej. Jeśli Pedrosa ze złamaną ręką był w stanie trzymać stabilne tempo niewiele gorsze od zdrowego i będącego w formie Doviego… to nie mam dobrych wiadomości… Honda w tym sezonie może jeszcze mocniej napsuć krwi na Mugello i w Austrii… no i niezapominajmu o Phillip Island gdzie ducati od czasów odejścia Stonera jeździ piach łącznie z tym zeszłosezonowym który mocno przyczynił się do porażki Dovizioso.
It’s not over till it’s over. Trochę wiary.;-)
Czyli co ? Przed nami raczej nudny i przewidywalny sezon. Honda-dominator a reszta to tylko tło. Chyba Dorna czy jakaś inna nadrzędna inszość powinny zastanowić się nad jakimiś limitami finansowymi dla teamów aby wyrównać szanse (podobnie teraz dzieje się w F1 gdzie mają wprowadzić limit do 150 mln USD/team). Póki jeszcze nie jest za późno i MGP wciąż budzi emocje bo F1 zaczął je tracić gdy wyścigi zdominował Mercedes. A może jakieś inne rozwiązanie ? Jeśli Honda zdominuje wyścigi bo jest najbogatsza to będzie kiszka i tyle :-((( Już kiedyś w historii MGP był zawodnik który po kilka razy w wyścigu potrafił zdublować maruderów i czy tak duża przepaść techniczna przyczyniała się wtedy do oglądalności zawodów ? No nie wiem. Ja tam wolę jak wszyscy się „naparzają” niż jak Honda odjeżdża a walka w wyścigu idzie o dalsze miejsca. Coś powinno się zmienić albo może niech wszyscy ścigają się na Hondach albo Yamahach albo Ducatach i wtedy o wygranej zdecydują umiejętności (głupio gadam – wiem) ale wkurza mnie ta techniczna przewaga Hondy :-((
@kasiakowalska Pewnie po prostu dlatego, że kibicujesz Yamahom i tyle. Gdyby Vale wygrywał seriami to by Ci to nie przeszkadzało. Nie przesadzajmy, też że Honda tak strasznie dominuje. Na podium było już czterech producentów. 2 odnosiło zwycięstwa a Yamaha pewnie mimo wszystko też jakieś wyścigi wygra. Suzuki też nie pozostaje bez szans. Lepsze ekipy satelickie też sobie radzą. Trochę rozczarowuje Aprilia i KTM ale może wraz z upływem sezonu będzie lepiej. Osobiście wolę taki układ niż ten sprzed paru lat – na czele 2 najlepsze fabryki a za nimi długo długo nic i efekt taki, że na podium jeśli trafił się ktoś spoza czołowej czwórki to było święto. To, że Honda jest chwilowo najlepsza i ma kasę to nie gwarantuje wiecznych sukcesów. Tłuste misie się z czasem rozleniwiają i sądzą, że nie maja z kim przegrać. Co już nieraz było udziałem Hondy więc spokojnie.
Zgadzam się z Tobą ivar, najlepszym przykładem jest sezon 2014, gdzie Honda zmiotła Yamahę, nie wspominając już o Ducati. A w sezonie 2015 sporo się zmieniło. Liczyłem na pobudkę Yamah, ale chyba nie ma co na to liczyć, może faktycznie Dovi znowu powalczy bezpośrednio o tytuł z Marquezem.
I co racja, dominacje mogą być spoko, gdy kibicuje się zwycięskiemu zawodnikowi. W SBK nie przeszkadza mi dominacja Jonathana Rea, ba! Nawet wyścigi ogląda się ze względnym spokojem, bez nerwówek :D
bolidy F1 to nie motogp W moto nie są potrzebne limity bo każdy czołowy zespół (koncern motocyklowy) ma dość pieniędzy na rozwój motocykla Zależy to tylko od tego ile jest w stanie przeznaczyć na dział sportowy kasiurki
Uważam że bardziej niż o finanse chodzi o to kto jakich ma inżynierów mądrych głów od rozwoju maszyny O kierowcy już nie wspomne
VR zaskoczy w wyścigu co niejednokrotnie pokazywał Znajdzie jakieś optymalne ustawienie(ewentualnie podpyta Lorenzo co robić) Hondy jadą jakby w innej kategorii Jeśli nic się nie zmieni to czeka nas nudny wyścig bo MM odjedzie razem z Calem i Pedrosą Ewentualnie Zarco jeszcze może namieszać lub wymieniony VR
czekałem na takie „zaskoczenie” w Austin i …. nie doczekałem się :(
Rok temu w Jerez bardzo 'zaskoczył’
Kalio za Lorenzo…(zwracam uwagę bystrzachom).