Podczas domowego GP dla Hondy Nicky Hayden podpisał kontrakt z HRC na kolejne dwa lata. 25-cio letni Amerykanin zadebiutował w klasie MotoGP w 2003 roku właśnie w zespole Repsol Honda. Ukończył on wtedy swój debiutancki sezon na piątym miejscu razem zPodczas domowego GP dla Hondy Nicky Hayden podpisał kontrakt z HRC na kolejne dwa lata. 25-cio letni Amerykanin zadebiutował w klasie MotoGP w 2003 roku właśnie w zespole Repsol Honda. Ukończył on wtedy swój debiutancki sezon na piątym miejscu razem z mianem „Rookie of the Year”.
Nicky ma przewagę 21 punktów w „generalce” nad jego odwiecznym rywalem — Valentino Rossi’m. Wystarczy, że Hayden będzie teraz w każdym wyścigu przed Włochem a zdobędzie on tytuł Mistrza Świata. „Kentucky Kid” ucieszył się gdy HRC zaproponowała mu dwa kolejne lata współpracy.
„To zaszczyt, że będę współpracował z HRC przez następne dwa lata. Takiej propozycji nie dostaje się często więc jestem z tego bardzo powodu bardzo szczęśliwy,” – mówił Hayden. „Pracuje nam się razem bardzo dobrze, więc jestem zadowolony z kontraktu. Czuję, że nadal muszę nauczyć się wielu rzeczy a chcę to robić właśnie z tym producentem. Chcę utrzymać moją obecną formę do przyszłego roku. Muszę też powiedzieć, że bardzo dobrze czuję się z ludźmi dookoła mnie.”
Obecny lider w klasyfikacji generalnej wyraził również lojalność wobec japońskiego producenta motocykli. „Jestem „gościem” Hondy od kilku lat i to właśnie oni wprowadzili mnie do MotoGP… a teraz chcę odwdzięczyć się im zdobywając mistrzostwo.”
Porozumieniem tym również zadowolony był Tsutomu Ishii, Główny Menadżer HRC.
„Nicky doskonale spisywał się dla nas przez 4 sezony i przez ten czas wiele się zmienił i poprawił. Jego wyniki w tym roku są doskonałe i co najważniejsze, prowadzi w klasyfikacji generalnej przez większą część sezonu,” powiedział Ishii.
”Stosunki w ekipie są na dziś bardzo dobre, a w tym sezonie Nicky i Dani Pedrosa współpracowali znakomicie. Teraz MotoGP przechodzi w erę 800cc i ważne jest aby Repsol Honda szybko dostosowała się do tego razem z jeźdźcami, sponsorami i partnerami.”
źródło: www.motogp.com