Johna Hopkinsa i Chrisa Vermeulena, zawodników zespołu Rizla Suzuki, w klasyfikacji generalnej dzielą zaledwie 4pkt (zajmują 4-te i 5-te miejsce). Jednakże obaj mają różne cele na pięć wyścigów do końca sezonu 2007…
„Hopper” po końcu tegJohna Hopkinsa i Chrisa Vermeulena, zawodników zespołu Rizla Suzuki, w klasyfikacji generalnej dzielą zaledwie 4pkt (zajmują 4-te i 5-te miejsce). Jednakże obaj mają różne cele na pięć wyścigów do końca sezonu 2007…
„Hopper” po końcu tego sezonu odchodzi do Kawasaki po pięciu latach spędzonych w Suzuki. Anglo-Amerykanin zaczął jednak osiągać największe sukcesy w karierze MotoGP w swoim ostatnim roku na GSV-R.
„Naprawdę chciałbym jeszcze w tym sezonie zwyciężyć w wyścigu. Będę jeździł jak najlepiej potrafię by to osiągnąć. Estoril jest bardzo fajnym torem i liczę, że może tam stanę na najwyższym stopniu podium. Z niecierpliwością czekam na ten weekend, bo czuję, że możemy tam sporo ‘namieszać’.” – zakończył John.
Natomiast Chris Vermeulen odniósł już w tym sezonie jedno zwycięstwo — w GP Francji na zlanym deszczem torze Le Mans. Australijczyk po cichu liczy na Mistrzostwo w sezonie 2008.
Partnerem „Krzysia” w Rizla Suzuki w przyszłym roku będzie Loris Capirossi, który po kilku latach współpracy z Ducati podziękował już włoskiej ekipie.
„Te kilka pozostałych wyścigów chcę ukończyć na jak najwyższych pozycjach. Szans na Mistrzostwo nie mam, więc będę się skupiać na ulepszaniu GSV-R oraz może wygraniu generalki przyszłego sezonu. Rok temu w Estoril poszło mi całkiem nieźle i liczę, że w tym będzie jeszcze lepiej. Teraz wyścigi będą odbywać się na kilku moich ulubionych torach, więc mam nadzieję, że kilka razy w tym sezonie zawitam jeszcze na ‘pudło’.” – zakończył Chris.
Vermeulen, jak już wspomniałam, ma zaledwie 4pkt przewagi nad Hopkinsem w klasyfikacji generalnej oraz 24pkt straty do trzeciego Daniego Pedrosy.
Źródło: www.crash.net