Jorge Lorenzo nie wystartuje w GP Malezji. Hiszpan przejechał jedynie dwa piątkowe treningi. Potem oddał motocykl w ręce Michele Pirro, który jest testerem Ducati oraz zawodnikiem rezerwowym. Przypomnijmy, że #99 próbował wrócić po kontuzji nadgarstka, jaką odniósł przed GP Tajlandii.
Hiszpan chciał ocenić sytuację w sobotę rano, mimo że jego tempo w piątek było katastrofalne. W drugim treningu najlepszy czas zawodnika Ducati był aż o pięć sekund słabszy od czasu zwycięzcy. Lorenzo sam przyznawał, że GP Malezji chciał potraktować jedynie jako przygotowanie do powrotu i jednocześnie pożegnania z Ducati w domowym dla siebie wyścigu o GP Walencji.